Biegacze uczcili Święto Niepodległości przemierząc ulice Warszawy

Miłośnicy zdrowego trybu życia jeszcze przed biegiem musieli się porządnie rozgrzać, gdyż temperatura przy ziemi wynosiła jedynie -2 stopnie Celsjusza. O symbolicznej godzinie 11.11 rozległo się pierwsze odliczanie i wystrzał dający sygnał do startu. Pierwsi zawodnicy w białych i czerwonych koszulkach, tworząc żywą biało-czerwoną flagę, ruszyli aleją Jana Pawła II, która na czas biegu została całkowicie wyłączona z ruchu. Przed nimi jechał zabytkowy pojazd, a w nim osoby przebrane za postaci historyczne, m.in za marszałka Józefa Piłsudskiego.

Ze względu na ogromną liczbę uczestników startowali oni w kilkuminutowych odstępach, w oddzielnych grupach. Poszczególne starty poprzedzał pokaz tańca czirliderek PKO Banku Polskiego. Przy dźwiękach muzyki i motywujących słowach speakera kolejni zawodnicy opuszczali start biegu, ulokowany ma skrzyżowaniu alei Jana Pawła II z ulicą Stawki. Wśród nich był wielokrotny mistrz olimpijski, świata i Europy w chodzie sportowym Robert Korzeniowski. Dziesięciokilometrowa trasa prowadziła przez aleję Jana Pawła II, ulicą Chałubińskiego i Aleje Niepodległości. Na skrzyżowaniu z ulicą Rakowiecką zawodnicy zawrócili, aby powrócić tą samą trasą do upragnionej mety. Pierwszym z nich udało się tego dokonać niemal pół godziny po wystartowaniu. Na mecie oprócz rozentuzjazmowanego tłumu czekały na nich napoje energetyczne, folia termoizolacyjna do ogrzania się oraz oczywiście medale za uczestnictwo w biegu. Zwycięzcą 28. Biegu Niepodległości okazał się Maciej Badurek z czasem 30 minut 53 sekundy, a wśród kobiet najszybsza była Anna Łapińska z czasem 36 minut 19 sekund.

Wielu zawodników miało na plecach kartkę z napisem „biegnę dla Laury”. To część akcji charytatywną PKO Banku Polskiego „biegnę dla...”. Biegacze tym samym pomogli małej Laurze z Piotrkowa Trybunalskiego, która cierpi na
Zespół Aperta (uwarunkowany genetycznie zespół wad wrodzonych, obejmujący wrodzone zarośnięcie szwów czaszkowych oraz palcozrost) i czeka na operację w Stanach Zjednoczonych.

- Lubię atmosferę Biegu Niepodległości. Jest tutaj dużo uśmiechniętych ludzi. Po za tym jest tutaj dobra trasa, która po odpowiednim przygotowaniu pozwala na osiągnięcie naprawdę dobrego wyniku – mówił Agencji Informacyjnej Polska Press Tomasz Wasiejczyk, jeden z zawodników. - Pobiegłem dla Laury, bo nic mnie to nie kosztuje, a przy okazji mogę komuś pomóc – dodał.

Także Marek Szerszeniewski, pracownik PKO Banku Polskiego podkreślał w rozmowie z AIP, że oprócz walorów zdrowotnych wszystkie biegi organizowane przez bank, w tym 28. Bieg Niepodległości, mają zawsze szczytny cel. - Służy temu zawsze akcja charytatywna „biegnę dla ...”. Dzięki niej można w prosty sposób komuś pomóc, tylko poprzez przypięcie odpowiedniej kartki podczas biegu – wyjaśniał. Biegi Niepodległości pod patronatem PKO Banku Polskiego wystartowały również w innych miastach. 11 listopada odbyły się: 4. PKO Bieg Niepodległości w Rzeszowie (PKO Rzeszów Biega), Bieg Niepodległości z PKO Bankiem Polskim w Gdyni (PKO Grand Prix Gdyni), 5. Bieg Niepodległości w Żaganiu oraz XXVIII Goleniowska Mila Niepodległości. Bieg Niepodległości to ostatnia w tym roku impreza z cyklu „Zabiegaj o pamięć” - będąca częścią Warszawskiej Triady Biegowej (w jej skład wchodzą także Bieg Konstytucji 3. Maja oraz Bieg Powstania Warszawskiego). PKO Bank Polski realizuje od 2013 r. autorski program „PKO Bank Polski. Biegajmy razem” i wspiera największe imprezy biegowe w całej Polsce. Podczas wszystkich sponsorowanych przez PKO Bank Polski wydarzeń prowadzone są akcje charytatywne „biegnę dla…” na rzecz osób potrzebujących wsparcia w ratowaniu życia lub zdrowia, zarówno dzieci, jak i dorosłych. W sumie, od 2013 r. odbyło się 207 takich akcji, a Fundacja

PKO Banku Polskiego wsparła 217 beneficjentów kwotą ponad 3 mln zł. Od początku istnienia programu biegacze przemierzyli charytatywnie ok. 1 mln 305 tys. km, co równa się ponad 32 okrążeniom Ziemi wzdłuż równika.