BIEGNi SUMMER JAM sprawi, że Park Tysiąclecia zakipi mocą pozytywnej energii

Jeżeli za imprezą stoi BIEGNi SUMMER JAM nie może być inaczej! Buras i spółka nie zrobią lipy. 
Ubiegłoroczny festyn był dla mnie niezapomnianym przeżyciem. Idę do sklepu, słyszę hip hop, idę na hip hop i jest hip hop. Poszłam na miasto, wracam i co może być? Hip hop. Późno wracam do domu, uchylam okno i co słyszę? Oczywiście hip hop!
Wkrótce było winobranie i na małej scenie popołudnie z hip hopem. Nazajutrz powrót z pracy i prezentacja Szkoły Myślenia Twórczego. A jak ta szkoła to hip hop. Wówczas śpiewali Drzewo, Rademenez, Szymass i Kaban. Tak, w SMT jest atmosfera dla twórców.
Zaczęłam głębiej nurkować w tej kulturze. Można się utopić! Jakim językiem mówią? Poddałam się już na ,,elo"... Ze mną rozmawiają po polsku.Czarna magia to ich pseudonimy. Do niczego niepodobne. Oczywiście dla osób z zewnątrz.Następny kwiatek. Śpiewają, malują, wykonują ewolucje na deskorolkach i jakieś po zbóju bitne chłopaki. Co rusz jadą na jakieś bitwy. Ustawki czy co? Tłuką się i nie obawiają kontuzji? Może występują w rekonstrukcjach? Nie ma zakazu, ale jak wyrabiają się z czasem?
Sporo pomogła mi książka, której autorem jest prezes Fundacji Bezpieczne Miasto, Zbigniew Bartkowiak. Był nawet słowniczek. Czasami zderzyliśmy się na mieście. Przy okazji podpytywałam. I chyba jednak coś wchłonęłam. Sytuacja sprzed kilku dni, Przystanek Woodstock. Obiektywy aparatów wycelowane w uczestników błotnych kąpieli, najbardziej oryginalnie przebranych woodstockowiczów. A mnie trzy razy zaczepiono o zrobienia zdjęcia. Osoby, na które nie zwraca się uwagi. Zbyt normalni. Jeden mnie na pożegnanie pozdrowił. Niezbyt mądrze zapytałam – Jesteś hip hop? Odpowiedział – Rap. Czyli niemal trafiłam.
Normalni. Jak najbardziej! Nawet gniewa mnie ich nierozumienie. A za naszych młodzieńczych lat starsi rozumieli nasze pragnienia i pasje? Niewielu.
Hip hop nie jest złem. Nie będę jednak nikogo przekonywać do tych wspaniałych, utalentowanych młodych ludzi. Może jednak ktoś się skusi wpaść na chwilę w sobotę do Parku Tysiąclecia na skate park? Żeby zobaczyć jak wygląda malowanie spray'em? Żeby zobaczyć jakie ewolucje potrafią wykonać na deskorolkach? Żeby zobaczyć zawsze efektowne tańce break dance? Że też na igrzyskach nie ma takiej dyscypliny... Londyn byłby wówczas IO z sukcesami.
Przed sobotnią imprezą, przypominam kilkoma zdjęciami ubiegłoroczną edycję BIEGNi SUMMER JAM. Bawili się mali i duzi, a także starsi. Bo hip hop jest dla wszystkich!