Bilet na Księżyc. Wspomnienie PRL-u

Dla starszego pokolenia kinomanów to będzie nostalgiczna podróż w  przeszłość, w czasy ich młodości. Dla młodszych - przyprawiona humorem, dowcipem, lekka, łatwa i przyjemna lekcja historii.  Akcja „Biletu na Księżyc“ toczy się bowiem w roku 1969, kiedy to po raz pierwszy w dziejach człowiek wylądował na... Księżycu.  W Polsce Ludowej to czas, gdy po drogach jeżdżą autobusy „ogórki“, a także warszawy i syrenki, na ulicach stoją słynne saturatory, a restauracje zapraszają na dancingi, na których gwoździem programu jest  striptiz. W takiej rzeczywistości mierzą się z dorosłością dwaj bracia. Młodszy Adam fascynuje się lotnictwem, a ku rozczarowaniu dostał powołanie do służby w marynarce wojennej.  Przeczytaj też: Premiery w opolskim Heliosie (8-14 listopada 2013) Starszy i bardziej doświadczony Antek postanawia odtransportować go nad morze. Ich podróż z przerwami trwa kilka dni i obfituje w przygody.  Antek za punkt honoru bierze sobie zapoznanie brata z płcią piękną, sprawnie, by przestał być prawiczkiem, co przecież zwłaszcza w wojsku nie uchodzi. Tymczasem parol na Adama zagina kobieta piękna i tajemnicza, z zawodu striptizerka.Jacek Bromski, autor takich hitów jak „U Pana Boga za piecem” i „U Pana Boga w ogródku”, potrafi bawić i wzruszać, z humorem portretować  ludzi, miejsca, realia. W „Bilecie na Księżyc“ na „tapetę“ wziął absurdy peerelowskiej rzeczywistości, którą zresztą odtworzył z wielką starannością. Obraz uzupełniają muzyczne hity z lat 60. i 70.  W filmie obok młodszego pokolenia aktorów (w rolach głównych Filip Pławiak i Mateusz Kościukiewicz) grają m.in. Andrzej Grabowski i  Krzysztof Stroiński oraz piękna i tajemnicza Anna Przybylska.    Bilet na księżyc - seanse: piątek, sobota, niedziela - 12.15; 17.30. Film trwa 120 min.