Młodzież Wszechpolska oraz Obóz Narodowo Radykalny protestował w piątek wieczór przed warszawskim Teatrem Powszechnym, gdzie po przerwie powrócił kontrowersyjny spektakl “Klątwa”. Narodowcy zablokowali wejście do teatru uniemożliwiając aktorom i publice wejście do budynku i blokowała je aż do przyjazdu policji.
-- Nie jesteśmy przeciwko ludziom, którzy muszą pilnować porządku. Niestety tak się składa, że policja dziś jest przeciwko Bogu. Ale wierzę, że wielu z policjantów po cichu myśli to samo co my. Nie jesteśmy wrogami porządku, jesteśmy jego zwolennikami. Chcemy, żeby w Polsce panowała Chrystusowa wiara, prawdziwy porządek. Tego pragniemy, o to się modlimy - mówił jeden z pikietujących.
Najagresywniejsi spośród protestujących zostali zatrzymani. Spektakl rozpoczął się z opóźnieniem.
Do sprawy odniósł się sam teatr. -W imieniu pracowników Teatru Powszechnego chcielibyśmy podziękować wszystkim widzom dzisiejszej "Klątwy" za pomoc, a przede wszystkim za cierpliwość wobec incydentów, które próbowały zakłócić rozpoczęcie spektaklu.
Raz jeszcze przypominamy, że zagwarantowana każdemu w art. 73 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej wolność twórczości artystycznej oraz zapewniona każdemu w art. 54 Konstytucji wolność wyrażania poglądów, nawet w obliczu tak trudnych tematów i mocnych środków wyrazu, nie powinna być kwestionowana. Rolą teatru jest stawianie trudnych pytań, dotykanie bolesnych tematów i publiczne mówienie o ważnych problemach społecznych. - czytamy w komunikacie na Facebooku placówki.
Zaniepokojenia piątkową sytuacją nie kryją jednak widzowie teatru, pytając o to, czy placówka jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo podczas spektakli.
Nie wszyscy widzowie teatru odnoszą się negatywnie do pikiety. Dla niektórych, miała ona swoje (nieoczekiwane) dobre strony.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?