- To będzie sprawdzian naszej pozycji w Europie - mówił o meczu z Rosjankami Igor Prielożny, trener BKS. Jeśli tak potraktować to spotkanie, to bielszczanki powinny w tej edycji dotrzeć do finału. W dwóch setach niemal zmiotły z parkietu zespół z Simoną Gioli, Jeleną Godiną i Natalią Safronovą. Sensacją był już sam początek meczu, w którym po sprytnych zagrywkach Katarzyny Skorupy oraz doskonałej grze w bloku i obronie gospodynie wygrywały już 8:0!
Choć rywalki dzięki wejściu Safronovej i Anny Matienko w końcówce zmniejszyły rozmiary porażki w tym secie, wydawało się, że kibiców czeka podobny scenariusz jak w pamiętnym meczu BKS z Urałoczką, w którym wówczas Rosjanki przegrały w Bielsku 0:3.
Wczoraj Dynamo zagrało jednak lepiej, zwłaszcza w momentach, gdy trzeba było zachować zimną krew i bezlitośnie wykorzystać błędy rywalek. Bielszczanki dwa razy przegrywały seta na przewagi, choć wcześniej imponująco doprowadzały do remisu.
BKS Aluprof Bielsko-Biała - Dynamo Moskwa 2:3 (25:20, 26:28, 25:15, 24:26, 11:15)
BKS Skorupa, Dziękiewicz, Horka, Barańska, Studzienna, Ciaszkiewicz, Sawicka (libero) oraz Okuniewska, Kaczmar, Świeniewicz.
Dynamo Parhomienko, Machno, Gonczarowa, Gioli, Godina, Duskrjadczenko, Kuzjakina (libero) oraz Matienko, Safronova.
Fot. Łukasz Klimaniec
Potrójny bielski blok nie wystarczył, by zatrzymać Natalię Gonczarovą.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?