Na ulicy Chabrów w Opolu firma gazownicza od kilku tygodni nie może poradzić sobie z usunięciem awarii. A to powoduje, że połowa pasa jezdni jest zablokowana.
Fachowcy wykopali wielką dziurę, ogrodzili ją barierkami i... zniknęli. - To miejsce jest niebezpieczne - twierdzi Jerzy Konieczny, mieszkaniec Opola. - Kierowcy jeżdżący tamtędy, chcąc ominąć przeszkodę, często wymuszają pierwszeństwo przejazdu. Problem potęguje fakt, że ten odcinek ulicy Chabrów jest bardzo ruchliwy. Mieszkam niedaleko i kilkakrotnie już widziałem, jak o mały włos nie doszło do stłuczki. Czy naprawdę musi zdarzyć się nieszczęście, żeby ktoś poszedł po rozum do głowy?
Problem z przejazdem mają również rowerzyści. - By ominąć tę dziurę, muszę przejechać środkiem jezdni - denerwuje się jeden z cyklistów. - Boję się, że przez nieuwagę potrąci mnie jakiś samochód. Drogę rozkopano i od miesiąca nikt się tym nie przejmuje. Jak długo można naprawiać rurę?!
Skontaktowaliśmy się z Oddziałem Zakładu Gazowniczego w Opolu. - Podczas usuwania awarii sieci gazowej odkryliśmy, że uszkodzona jest również instalacja kanalizacji deszczowej - tłumaczy Grzegorz Marczyk, kierownik ds. technicznych Rozdzielni Gazu w Opolu. - Jej naprawę zleciliśmy firmie zewnętrznej, która najpóźniej jutro rozpocznie prace - zapewnia.
Normalny ruch na ulicy Chabrów w Opolu prawdopodobnie będzie przywrócony za kilka dni.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?