Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bohaterska walka o życie pasażera autobusu miejskiego w Warszawie. Nie oddychał, a jego serce nie biło. Reanimowali go przez 45 minut

Redakcja Warszawa
Redakcja Warszawa
To miała być rutynowa interwencja z nietrzeźwym pasażerem autobusu na Targówku. Kiedy jednak strażnicy miejscy przyjechali na miejsce, okazało się, że około 35-letni mężczyzna nie oddychał, a jego serce nie biło. Funkcjonariusze musieli więc przeprowadzić walkę o jego życie. Akcja ratunkowa trwała 45 minut i na szczęście zakończyła się sukcesem. Mężczyzna trafił do szpitala. Szczegóły poniżej.

We wtorek, 28 marca, strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego, którzy ok. 12.45 patrolowali Targówek, otrzymali zgłoszenie, że autobusem miejskim linii 160 w kierunku centrum handlowego przy Głębockiej jedzie nietrzeźwy pasażer. Funkcjonariusze czekali na przyjazd autobusu na pętli. Gdy pojazd dotarł na miejsce, kierowca wskazał im siedzącego na jednym z tylnych siedzeń młodego mężczyznę.

Pasażer siedział nieruchomo, a jego głowa zwisała na piersi. Funkcjonariusze sprawdzili funkcje życiowe mężczyzny i stwierdzili, że pasażer nie oddycha, nie bije też jego serce. Jeden ze strażników natychmiast wezwał przez radiostację pogotowie ratunkowe, a drugi rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową. Dramatyczne wezwanie usłyszał także inny patrol straży miejskiej, który kilka minut później przyjechał na miejsce akcji ratunkowej - przekazały służby.

Bohaterska walka o życie pasażera autobusu miejskiego w Wars...

Pięciu strażników, zmieniając się co chwilę, prowadziło masaż serca. Około godziny 13.10 przyjechała karetka z ratownikami, którzy włączyli się do akcji ratunkowej i prowadzili ją na zmianę ze strażnikami. Po ponad 40-minutowej resuscytacji, mężczyzna zaczął samodzielnie oddychać. Karetka przewiozła chorego do pobliskiego szpitala.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto