Boom na studia wojskowe na WAT

Dwa razy więcej osób niż w ubiegłym roku chce studiować na studiach mundurowych Wojskowej Akademii Technicznej. O 21o miejsc powalczy 1,3 tys. kandydatów. Podchorążym chce zostać ponad dwieście kobiet.

- Wojsko stało się atrakcyjnym miejscem pracy w czasach kryzysu - komentuje Jerzy Markowski, rzecznik WAT. - Zainteresowanie kształceniem na oficerów jest w tym roku rekordowe - dodaje.

Najwięcej chętnych złożyło podania na kierunek budownictwo. Tu o jedno miejsce walczy 19,7 kandydatów. Popularnością cieszą się także logistyka (11,2 osoby na miejsce), chemia (10,9) oraz lotnictwo i kosmonautyka (10,2 ). Na wojskowe studia zgłosiła się także rekordowa liczba kobiet. Panie najczęściej wybierały logistykę oraz geodezję i kartografię.

Studenci wojskowych kierunków nie płacą za akademik, wyżywienie i przybory piśmiennicze. Dodatkowo dostają żołd - na pierwszym roku jest to 880 zł miesięcznie.

Kandydatów czeka jeszcze kilka etapów rekrutacji. Muszą przejść szczegółowe badania lekarskie, psychologiczne i test sprawnościowy. To na tym ostatnim, który sprawdza m.in. wytrzymałość i szybkość, odpada najwięcej osób. Potem jeszcze rozmowa kwalifikacyjna, która ma na celu zbadanie, czy dana osoba nadaje się na żołnierza. Pod uwagę brane są także punkty ze świadectwa dojrzałości, głównie z matematyki, fizyki i geografii oraz języka polskiego i obcego - w zależności od kierunku. Trzeba mieć je zdane na poziomie rozszerzonym.

WAT rozpoczął już rekrutację kandydatów na studia cywilne. Rejestracja chętnych potrwa do 10 lipca.