Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Booty dance, czyli nauka... trzęsienia pupą

Paweł Wegner
Paweł Wegner
W sobotę, 11 sierpnia w Afrykańskiej Szkole Ruchu i Tańca UANGA odbyła się kolejna edycja warsztatów trzęsienia pupą.

Mocne, gorące afrykańskie rytmy płynące z głośników i grupa dziewcząt doskonalących swoje umiejętności uwodzenia przez taniec – tak w jednym zdaniu można opisać te warsztaty. Ale zrobię to nieco bardziej szczegółowo.

- Tancerka nie musi być szczupła, ale przede wszystkim silna – mówiła do uczestniczek Ania Zakrzewska, instruktorka w UANGA. – Odrobina mięśni, a nawet tłuszczyku na pośladkach może nawet czasem pomóc - dodała.

Zobacz też:
Kina plenerowe w Warszawie

Trzęsienie pupą to jeden z istotnych elementów wielu stylów tanecznych takich jak dancehall, taniec brzucha, reggaeton, salsa etc ale przede wszystkim stylów wywodzących się z Afryki takich jak mapouka, soukous, coupe decale i modne ostatnio kuduro. Umiejętność sprawnego operowania własnymi biodrami i pupą na parkiecie z pewnością przyciąga męskie spojrzenia, czyni dziewczynę bardziej atrakcyjną.

Wbrew pozorom opanowanie tej sztuki nie jest trywialne. Wymaga ćwiczeń i umiejętności rozluźnienia mięśni, które zwykle są naturalnie i odruchowo napinane. Ania cierpliwie i dokładnie wszystkie techniki wyjaśnia, pokazuje jak ćwiczyć, by osiągnąć sukces.

- Chyba zgodzicie się ze mną, że będąc pewnymi swojej atrakcyjności zdecydowanie lepiej czujemy się w jakimkolwiek towarzystwie, czy to na imprezie, czy dyskotece w klubie? No to ćwiczymy dalej! – zachęcała Ania.

Warsztaty adresowane są do dziewczyn. Ograniczenia wiekowe nie istnieją, wymagane są wyłącznie chęci i co najmniej przyzwoita kondycja fizyczna – dwie godziny warsztatów to jednak pewien wysiłek.

Moją szczególną uwagę zwrócił bardzo fajny wystrój lokalu. Mimo, że jest to piwnica starej kamienicy przy ul. Białostockiej, jest bardzo widno i przestronnie. W umeblowaniu i dekoracjach dominują elementy pochodzące z Afryki lub niemal doskonale wpasowujące się w tę stylistykę. Sala do ćwiczeń jest bardzo dobrze przygotowana. Na podłodze parkiet miesza się z posadzką, całość prezentuje się doskonale, a kamienne elementy w żaden sposób nie przeszkadzają w tańcu. Bardzo ciekawe efekty osiągnięte zostały przez rozmieszczenie luster – główne zajmuje większość powierzchni ściany frontowej, ale tak naprawdę klimatu sali nadają te mniejsze rozmieszczone na filarach i pozostałych ścianach.

UANGA to nie tylko szkoła tańca, ale także klub będący miejscem licznych imprez w klimacie afrykańskim. Na pewno warto tu zajrzeć z dziewczyną, bo jest to jedno z oryginalniejszych miejsc na klubowej mapie stolicy.

Mega domówka u Andrzeja w Markach [foto+wideo]

Tak się zmieni bulwar nad Wisłą [wizualizacje]

Nowe miejsce w Warszawie: "Lody na patyku"!

Warszawiaków odwet na Gesslerze. Wisi miastu 22 mln

dodaj artykułdodaj wpis do blogadodaj fotoreportażdodaj wydarzenie
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto