Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Boska czekolada działa na wszystko

Redakcja
Różne rodzaje słodyczy wytworzone z dodatkiem czekolady / fot. sxc.hu
Różne rodzaje słodyczy wytworzone z dodatkiem czekolady / fot. sxc.hu Teraz Białystok
Na zły humor i jędrne ciało. Gorzka, mleczna albo biała. W wersji łagodnej albo z charakterem, czyli z dodatkiem chilli. Od czekolady można się łatwo uzależnić...

Czekolada ma rzesze swoich miłośników. Pomaga w sytuacjach stresowych, warto więc pomyśleć o niej ucząc się do egzaminów. Oczywiście, nie ma nic za darmo. Słodka rozkosz jest okupiona kaloriami. Średnio 100 gramów czekolady to około 600 kcal, ale kiedy kawałek wyśmienitej czekolady rozpływa się w ustach - przyznajmy się - czy ktokolwiek myśli o kaloriach?
Nowe trendy w serwowaniu czekolady
Od kilku już lat na przyjęciach, weselnych, firmowych, kulturalnych pojawiają się czekoladowe fontanny. Prawdziwa uczta dla podniebienia. Możliwości jest sporo. - Można wybrać czekoladę gorzką, mleczną, białą, smakową, np. limonkową czy karmelową - opowiada Tomasz Kulesza z białostockiej firmy Cateringowe Fontanny. - W czekoladzie moczymy świeże owoce, pianki lub ciasteczka czy rurki waflowe.
Taką fontannę możemy wypożyczyć (mniejsza - ok. 360 zł, większa 800 zł) albo kupić. Jeśli chcemy mieć własną fontannę czekoladową o wielkości 40 całkiem niezłej jakości musimy wydać około 400 zł.
Czekolada króluje też w gabinetach kosmetycznych, gdzie do zabiegów używa się specjalnych produktów czekoladowych, a nie zwykłej czekolady. - Mamy zabiegi na całe ciało albo tylko na twarz - mówi Anna Andraka ze Studia Kosmetycznego "Anna" w Białymstoku. - Czekolada ma wspaniałe właściwości odżywcze i regenerujące. Nawilża i uelastycznia skórę. Cudnym zapachem koi też zmysły. Na taki zabieg warto się wybrać zwłaszcza, gdy mamy przesuszoną skórę.
Jak się okazuje na takie zabiegi przychodzą nie tylko panie, ale i panowie. Natomiast miłośnicy mocnych wrażeń z pewnością wybiorą się na słynnego już kurczaka w czekoladzie chilli w restauracji Peppers.
Czekoladowo na Politechnice Białostockiej
Białostoczanie także kochają czekoladę. I to dla nich dziś Niezależne Zrzeszenia Studentów z Białegostoku przygotowało niezwykłą imprezę czekoladą płynącą. Wszystko zaczyna się o godz. 15 na Wydziale Elektrycznym Politechniki Białostockiej.
- Zapraszamy studentów białostockich uczelni oraz wszystkich, którzy kochają czekoladę - mówi Aleksandra Polak z Niezależnego Zrzeszenia Studentów. - Na pewno warto. Dla pań przygotowaliśmy porady fryzjerek i makijażystek. Zagra zespół E-Misja, a bractwo rycerskie pokaże wspaniałe przedstawienie. Odbędzie się też pokaz fireshow, a wieczorem, o godz. 20 rozpocznie się szalona i mocno czekoladowa impreza w Rejsie.
Program imprezy Święto Czekolady Już dziś impreza czekoladowa na Wydziale Elektrycznym Politechniki Białostockiej.

od godz. 15 – czekoladowe wariacje – wizaż i pokaz fryzur
godz. 15.50 – Co i jak, czyli z czym to się je
godz. 16.30 – całomleczna doza grania - zespół E-Misja
godz. 18 – Na ratunek czekoladowej księżniczce - Bractwo rycerskie
godz. 18.30 – Czy czekolada się pali - pokaz fireshow
godz. 20 – Kraina czekoladą i piwem płynąca w Rejsie, wjazd 5 zł.

Nie zabraknie takich atrakcji jak fontanny czekolady czy konkursy z nagrodami.
Co nieco o czekoladzie
Jedna tabliczka,a tyle dobra. Niewątpliwie najzdrowszą jest gorzka czekolada. Jest ona naturalna bez innych dodatków. Weźmy pod lupę jej „skład chemiczny" Oto kilka przykładów, co kryje w sobie tabliczka czekolady:

witamina A – antyoksydant, pozytywnie wpływa na skórę i błony śluzowe oraz na wzrok,
witamina E – „witamina młodości",
witamina M (kwas foliowy) – wpływa na dobre samopoczucie i prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego,
żelazo – zapobiegające niedokrwistości,
selen – chroni komórki skóry,
wapń – zapobiega drżeniom mięśni.
fenylotylamina – stymuluje wydzielanie endorfin, tzw. „hormonów szczęścia".

Rodzaj czekolady zdradzi prawdę o Tobie
Miłośnicy różnych gatunków czekolady charakteryzują się pewnymi cechami. Nowozelandzki psychoterapeuta Murray Langham uważa, że smak i nadzienie ulubionej czekolady mówią wiele o ludzkim charakterze. Zgodnie z tą teorią, za czekoladą mleczną przepadają romantycy, amatorzy deserowej myślą perspektywicznie, a zwolennicy czekoladek z nadzieniem kawowym charakteryzują się niecierpliwością, natomiast gorzka szczególnie przypada do gustu ludziom o wyrafinowanych potrzebach.
Joanna Krężelewska:Historia czekolady - kompendium wiedzy o czekoladzie
Czekolada! Od setek lat ludzie ulegają pokusie i sięgają po tę rozkosz dla podniebienia. Luksusowa gorzka, niebiańsko mleczna, delikatna biała, nadziewana pysznymi masami – każdy z nas ma swoją ulubioną.
Z owoców kakaowca
Czekolada to dziś najpowszechniejszy deser. Rozkosz z niej płynącą odkryli Majowie i z powodzeniem handlowali owocami kakaowca. Wykorzystywali je nawet jako środek płatniczy! Dla porównania w roku około 1500 n.e. średnie wynagrodzenie tragarza w Meksyku wynosiło 100 ziaren. Mógł kupić za to sobie całkiem przyzwoity obiad np. indyka plus 100 ładnych pomidorów lub owoców awokado.
Czekoladę robi się z ziaren owoców drzewa kakaowego. Praży się je, usuwa łupinę, a rdzeń pestki jest mielony. W ten sposób otrzymujemy masę kakaową. Stanowi ona podstawę wszystkich wyrobów czekoladowych. Z masy wyciska się masło kakaowe, a sucha pozostałość jest mielona na proszek – kakao.
Podziękujmy Kolumbowi
Popularność tego przysmaku zawdzięczamy Krzysztofowi Kolumbowi. W 1502 r. przywiózł on ziarna kakaowca do Hiszpanii. Cortés rozpropagował napój z rozkruszonych palonych ziaren kakao i zimnej wody. Przepis kupił na dworze meksykańskiego władcy Montezumy. Z czasem zaczęto go wzbogacać o wanilię, przyprawy, cukier i miód. Wierzono, że kakao pomaga na wiele dolegliwości.
W XVII w. kakao podbiło całą Europę. Z biegiem czasu czekoladę pitną zastąpiono czekoladą twardą – w tabliczkach. W 1828 r. Holender Coenraad Johannes van Houten opracował metodę wytwarzania proszku kakaowego, co wyniosło Holandię na piedestał wśród producentów czekolady. W 1875 r. Szwajcar Daniel Peter wymyślił czekoladę mleczną, dzięki czemu szwajcarska czekolada mleczna szybko zyskała sobie wielką popularność. Co ważne, nie straciła jej aż do dziś.
Prawdziwym „złotym wiekiem" był dla czekoladowych smakołyków wiek XIX, kiedy to w ogromnej ilości powstawały cukiernie, prześcigające się w czekoladowych wyrobach. Polski wkład w historię czekolady nie jest zbyt chlubny i znaczący. W czasach komunistycznych była ona u nas towarem luksusowym i nieczęsto spotykanym, wtedy też narodziła się koncepcja wyrobów czekoladopodobnych, w których tłuszcz kakaowy zastępowano innym tłuszczem roślinnym. Na szczęście te czasy odeszły już w niepamięć!
Nowa nauka: czekologia
Dziś czekolada jest nie tylko przysmakiem, ale i obiektem badań. Doczekała się własnej dyscypliny naukowej, zwanej czekologią. Czekolodzy badają na przykład czekoladowe motywy w dziełach sztuki. Tych nie brakuje zarówno w poezji, prozie, jak i na obrazach, a także w filmach. Najsłynniejszymi dziełami poruszającymi czekoladową tematykę są m.in. książka Joanne Harris pt. „Czekolada", na podstawie której nakręcono film z Juliette Binoche i Johnny Deppem w rolach głównych, książka Roalda Dahla, która zainspirowała twórców filmu „Charlie i fabryka czekolady". Może w Dniu Czekolady warto obejrzeć lub przeczytać poświęcone jej dzieło i pozwolić, by kilka kostek rozpłynęło nam się w ustach...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto