Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bota Bistro, czyli restauracja jak ogród botaniczny. W środku ponad 220 roślin. Zielona oaza w sercu Pragi

Sandra Gozdur
Sandra Gozdur
Zielono, wyjątkowo i pysznie - tak w skrócie można opisać Bota Bistro, czyli restaurację, która stała się ogrodem botanicznym. Wszystko za sprawą roślin, które wypełniają wszystkie możliwe miejsca. To miejsce wyróżnia się nie tylko niecodziennym wystrojem, ale również kolorowym menu i drzewkiem przyjaźni z nagrodami. Szczegóły w artykule poniżej.

Pandemia koronawirusa spowodowała, że wiele osób straciło pracę lub musiało się przebranżowić. Niektórzy w walce o przetrwanie znaleźli sposób na nowy biznes, który niekiedy okazywał się strzałem w dziesiątkę. Takim przykładem jest Bota Bistro, czyli zielona oaza w sercu warszawskiej Pragi. Wcześniej przy ul. Oskrzei 11 znajdowało się centrum eventowe, teraz restauracja, która przypomina ogród botaniczny lub dżunglę. Wszystko za sprawą roślin, które umieszczone zostały nie tylko na parapetach czy na podłodze, ale także na specjalnie przygotowanych półkach, które służą za ściankę dzielącą stoliki. Obawiam się, że policzenie wszystkich doniczek mogłoby zająć sporo czasu, ale z odsieczą przychodzi menedżerka.

Bota Bistro, czyli restauracja jak ogród botaniczny. W środk...

- W tym momencie mamy 223 rośliny, ale w drodze już są 4 ogromne kwiaty, na które bardzo czekam. W połowie października będzie tutaj jeszcze większa dżungla – opowiada Kamila Jelonek, menedżerka Bota Bistro. - Jestem absolutną fanką roślin i myślę, że ludzie przychodząc tutaj, chcą się dobrze poczuć, tak domowo. Bardzo mi zależało na tym, żeby atmosfera tutaj była przyjemna.

Jak przyznała nam Kamila, podlewanie wszystkich roślin zajmuje jej ponad 1,5 godziny, a ich pielęgnacja nawet i 5 godzin.

BOTAniczna kuchnia

Botaniczne inspiracje znajdziemy także w menu, które przepełnione jest dużą ilością warzyw. Można śmiało przyznać, że jedzenie podawane w tej restauracji nie tylko dobrze smakuje, ale również pięknie wygląda. Na kuchni dbają o to, by jeść można było także oczami.

Dania główne

- Flagowe są chałki, które wypiekamy na miejscu. Chałka kojarzy nam się przede wszystkim z czymś słodkim, ale my postanowiliśmy to przełamać. Zdecydowaliśmy się na podawanie jej w wersji wytrawnej. Zatem można u nas zjeść chałkę z polikiem wołowym, krewetką czy w takiej szalonej wariacji, jak na przykład z pulled porkiem ze skórek bananów – wylicza Kamila.

W Bota można także spróbować kolorowych pierogów, które – jak zapewnia menedżerka – barwione są wyłącznie naturalnymi składnikami. Czarny kolor uzyskiwany jest z palonego siania. Choć na uwagę zasługuje przede wszystkim zielona wersja, czyli pierogi podawane z pstrągiem w emulsji cytrynowo-pomarańczowej. I to właśnie one skradły moje serce. Choć po przeczytaniu składników miałam pewne obawy, to już po pierwszym kęsie wiedziałam, że zajmą miejsce tuż po tych, przygotowywanych przez mamę (jak wiadomo, od mamy zawsze najlepsze).
Oprócz tego, w menu pojawiają się różne pizze i bowle, w wersjach także dla wegetarianów i wegan, ale ciekawym zabiegiem wykorzystanym w tej restauracji są pozycje „do dzielenia”.

Bota Bistro, czyli restauracja jak ogród botaniczny. W środku ponad 220 roślin. Zielona oaza w sercu Pragi
Szymon Starnawski

Przystawki

- Mamy bardzo dużo przystawek do dzielenia się. Bardzo zależy nam na tym, żeby goście zamawiali różne potrawy i żeby mogli po prostu popróbować wspólnie ze znajomymi różnych dań – podkreśla menedżerka.

Do wyboru są między innymi skrzydełka z kalafiora, stripsy z banana w panko, tacos z boczniakiem czy jalapeno z panko. Mnie do gustu najbardziej przypadły banany, które w połączeniu z sosem sweet chili czy mayo limonkowym stworzyły niepowtarzalny smak. Choć to wersja dla osób, które są fanami słodko-słonych potraw.

Bota Bistro, czyli restauracja jak ogród botaniczny. W środku ponad 220 roślin. Zielona oaza w sercu Pragi
Szymon Starnawski

Desery
Jeśli chodzi o desery to wybór jest niewielki. Bota oferuje zaledwie 3 pozycje: bezę, banoffee oraz sernik. W tym przypadku powiedzenie „nie ilość a jakość” jest prawdziwe. Pierwsze dwie propozycje to desery, które zadowolą podniebienia niewymagających łasuchów. Jeśli jednak macie ochotę na coś, od czego – niestety – możecie się uzależnić, to wybierzcie sernik. Oczywiście można znaleźć go w wielu restauracjach czy cukierniach, ale śmiem twierdzić, że ten będzie w waszym TOP 3. W Bota serwowany jest na kruchym spodzie z migdałów, z puree z mandarynki, ze słonym karmelem (robionym na miejscu), a gdyby tego było mało – także ze świeżymi owocami. Nie chcę liczyć, ile kalorii ma jedna porcja, ale wiem, że dla takiego ciasta warto czasem „zgrzeszyć”.

Bota Bistro, czyli restauracja jak ogród botaniczny. W środku ponad 220 roślin. Zielona oaza w sercu Pragi
Szymon Starnawski

BOTAniczne koktajle

Bota, oprócz kolorowego menu, stawia także na kolorowe koktajle. Wszystkie przygotowywane są ze świeżych syropów robionych na miejscu. Jak wyjaśnia szef baru, dzięki temu można panować nad kwaskowatością i zawartością cukru.
- To są na przykład koktajle na bazie ginu, chili i syropu z bazylii czy pianki z syfonów – wylicza Grzegorz Rathnau, szef baru Bota Bistro. – Są to też syropy takie jak rabarbar, ananas, arbuz, czyli produkty sezonowe.

To, co wyróżnia tę restaurację to karta z koktajlami, które sami możemy skomponować. Należy wybrać po jednej pozycji z 4 kategorii.

Na karcie są 4 rodzaje ginu, 4 rodzaj owoców, 4 rodzaje ziół i 4 rodzaje toników z Thomasa Henry’ego. Gość zaznacza rodzaj ginu, jaki chce tonic, jakie chce konkretne zioło oraz owoc. My dostajemy tę kartę na bar i według tego, co gość zaznaczył, budujemy właśnie taki koktajl – tłumaczy Grzegorz Rathnau.

Drzewko przyjaźni z prezentami

Kolejnym elementem wyróżniającym Bota Bistro jest drzewko przyjaźni. To forma wyrażania wdzięczności za to, że goście odwiedzają restaurację. Na tym drzewku znajdują się liście z różnymi sentencjami o przyjaźni, ale również wiele promocji. Można otrzymać między innymi kieliszek prosecco za darmo, minus 50 proc. na cały rachunek czy drugą pizzę w prezencie. Zatem po zjedzonym posiłku, warto podejść do drzewka przyjaźni i zerwać swój listek.

Bota Bistro, czyli restauracja jak ogród botaniczny. W środku ponad 220 roślin. Zielona oaza w sercu Pragi
Szymon Starnawski

Bota Bistro z przyjemnością wita także czworonożnych przyjaciół. W połowie października pojawi się dla nich specjalne menu.
- Starałam się wybierać dania, które nie uczulają, więc jest tam dużo pozycji bez kurczaka, na przykład jagnięcina z warzywami, wołowina z warzywami czy ryba, więc to wszystko jest zbalansowane – wyjaśnia Kamila Jelonek.

Czy warto odwiedzić Bota Bistro?

Na próżno szukać drugiej takiej restauracji w Warszawie jak Bota Bistro. Mnóstwo roślin nadaje temu miejscu wyjątkowego klimatu. Wystrój wnętrza nie jest jedynym atutem. Menu przygotowano w taki sposób, że każdy znajdzie coś dla siebie. Co więcej, przy wyborze może być nie lada problem, bo wiele dań czy przystawek serwowanych jest w tak nieoczywistych połączenia, że chce się je wszystkie spróbować. A wisienką na torcie są wspomniane chałki. Można przypomnieć sobie smak dzieciństwa, ale w nowoczesnej formie. Szeroki wybór jest także w alkoholach. Oprócz koktajli można zamówić różne wina, piwa, wódki, wermuty, giny, tequile czy whisky. Jedynie lokalizacja może być mało zachęcająca, ponieważ Bota Bistro znajduje się na Pradze-Północ. Niemniej jednak, jest to miejsce, które naprawdę warto odwiedzić.

- Przez to, że nigdy nie chcieliśmy być restauracją i nie mamy doświadczenia restauracyjnego, mamy wrażenie, że jesteśmy po prostu zwykłymi ludźmi, którzy robią ten koncept dla innych zwykłych ludzi, więc jeżeli ktoś po prostu chce przyjść do miejsca, którym zarządzają przyjaciele to zapraszamy serdecznie – puentuje menedżerka Bota Bistro.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lody kawowe z kajmakiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto