Dla mnie, to święto to przede wszystkim radość z przyjazdu moich dzieci i wspólny udział w procesji. W tym roku bardziej miła, bo moja ukochana najstarsza wnuczka sypała po raz pierwszy kwiatki :)
Była bardzo dumna, a my z niej. Obskubałam wszystkie kwiaty na działce, żeby miała pełen koszyczek płatków. Chrzestny ojciec wnuczki, mój najstarszy syn, aparatem uwieczniał małą uczestniczkę procesji Bożego Ciała :)
Pamiętam jak moja mama ubierała mnie w białą sukienkę i zbierała płatki kwiatów z ogródków sąsiadek. Zawsze wtedy zazdrościłam starszym dziewczynkom, które niosły w procesji wielki różaniec.
Z kolei one traktowały nas z góry :) Po latach, to ja zbierałam płatki do koszyczka swojej córki i ubierałam ją w białą sukienkę. Dzisiaj moja najstarsza wnuczka powtórzyła ten piękny rytuał.
Ogromne tłumy ludzi. Idąc w procesji ze swoimi dziećmi myślałam, że my katolicy jakoś skokowo uczestniczymy w obrządkach. W niedziele trudno o pełne kościoły podczas mszy. Nasza wiara staje się coraz bardziej na pokaz?
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?