Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brakuje opiekunek PCK

Agnieszka Magnuszewska
Pani Grażyna (z prawej) od roku jest opiekunką PCK
Pani Grażyna (z prawej) od roku jest opiekunką PCK
Przeważnie są starsi i samotni. Nie ma im kto pomóc, bo ich dzieci albo mieszkają daleko, albo przebywają za granicą. To właśnie takie osoby potrzebują pomocy opiekunek Polskiego Czerwonego Krzyża.

Przeważnie są starsi i samotni. Nie ma im kto pomóc, bo ich dzieci albo mieszkają daleko, albo przebywają za granicą. To właśnie takie osoby potrzebują pomocy opiekunek Polskiego Czerwonego Krzyża. Niestety, jest ich niewiele.

W Łodzi pracuje około 700 opiekunek PCK, a podopiecznych wciąż przybywa. Teraz jest ich około 1400.

- Zmienił się rynek pracy i część opiekunek znalazła gdzie indziej zatrudnienie - informuje Antonina Krysiak, kierowniczka działu opieki i pomocy w łódzkim PCK.- A potrzebujemy jak najwięcej rąk do pomocy.

Sześć lat temu poprosiła o nie Bożena Iwańska, która ze względu na kłopoty ze zdrowiem, przykurcze rąk i problemy ortopedyczne ma ogromne trudności nawet z założeniem butów czy czapki.

- Mieszkałam wtedy na czwartym piętrze i byłam przed rehabilitacją, więc nie mogłam sobie poradzić z dotarciem do mieszkania - wspomina Bożena Iwańska z Retkini. - Mam dwoje dorosłych dzieci, ale one pracują i studiują, więc nie mogą odwiedzać mnie codziennie.

Od roku panią Bożeną opiekuje się Grażyna Sochaczewska. Robi jej zakupy, odprowadza do lekarza, a przede wszystkim towarzyszy przez pięć dni w tygodniu po dwie godziny. Na zostanie opiekunką zdecydowała się w lipcu ubiegłego roku.

- Kiedy zostałam sama, chciałam się czuć potrzebna - tłumaczy Grażyna Sochaczewska. - Teraz pomagam czterem samotnym kobietom i mam cały tydzień wypełniony.

Opiekunki nie muszą mieć wykształcenia pielęgniarskiego. Wystarczy, że przejdą krótkie przeszkolenie, organizowane przez PCK. Pani Grażyna przed przejściem na emeryturę pracowała jako laborantka i księgowa.

- W ten sposób dorabiam sobie do emerytury , która jest bardzo niska - przyznaje pani Grażyna.

Opiekunki PCK pracują w rejonie swojego zamieszkania. Chodzi o to, żeby nie musiały płacić za dojazdy. Wszystkie osoby, które chciałyby podjąć pracę w PCK, powinny skontaktować się z Antoniną Krysiak pod numerem tel. (042) 636 13 87.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto