Wczoraj sąsiadka powiedziała, że jesień jest jak stary człowiek. Guzik prawda. Moja sąsiadka jest schludną, elegancką starszą panią w przeciwieństwie do łomżyńskiej jesieni.
W Łomży, piękna jest tylko późna wiosna i lato. Rzadko koszona trawa pokrywa śmietniska przy blokach i na ulicach. Może jestem upierdliwy z tym wracaniem do niechlujstwa łomżyniaków, ale rozejrzyjcie się sami.
Puste kosze, a metr dalej wyrzucone śmieci. Strach spojrzeć trochę dalej, bo psie kupy jedna obok drugiej. Zawsze jak złapię na gorącym uczynku śmieciucha robię mu „lekcję poglądową”. Musiałbym chyba wielokrotnie się sklonować, żeby nauczyć porządku wszystkich.
Mamuśka rozwija na ulicy lizaka, podaje go dziecku, a papierek rzuca pod nogi. Palący sieją petami, a spragnieni browara rzucają puszki gdzie popadnie, aby tylko nie do kosza. Jasna krew człowieka zalewa!
A później wszyscy jednym głosem narzekają, że miasto jest brudne. Będzie brudne, jak nie nauczymy się sami po sobie sprzątać.
Dopiero zaczęła się jesień, a ja już chcę powrotu lata do Łomży. Trawa i liście zasłonią przynajmniej ten bałagan!
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?