Brudno na osiedlu Szydłówek w Kielcach. Nikt tu nie sprząta

Pracownicy Urzędu Miasta obiecują, że sprawdzą, kto powinien zrobić tam porządek.- Brudno przed naszym blokiem jest od jesieni. Śmieci leżą na trawniku, który znajduje się przy wejściach do klatek schodowych. Niestety nie mogą tam posprzątać pracownicy administracji, bo dowiedzieliśmy się, że oni nie zajmują się utrzymaniem porządku na zieleńcach – relacjonują mieszkańcy bloku przy ulicy Wiśniowej w Kielcach.Niektórzy oburzają się, ponieważ sami sadzili przed blokiem drzewa i różne krzewy. – Słyszeliśmy, że o wszystkie skwery w mieście powinni dbać pracownicy Zieleni, ale oni pracują głównie w centrum miasta. Czy ktoś tu wreszcie posprząta? – zastanawiają się.Barbara Sęk, kierownik Biura Obsługi Mieszkańców numer 3 Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Kielcach, tłumaczy, że trawnik, o jakim mówią mieszkańcy sprzątała firma, która miała podpisaną umowę z miastem. – Do nas też docierają skargi, ale ten teren należy do miasta, dlatego wszystkie interwencje przekazujemy dalej – informuje. - Pojedziemy na miejsce ze Strażą Miejską i sprawdzimy, czy to rzeczywiście nasz teren. Jeżeli będzie należał do nas, zrobimy tam porządek, jeżeli nie, to ustalimy właściciela, który posprząta te śmieci – zapewnia pracownica Wydziału Środowiska i Usług Komunalnych Urzędu Miasta w Kielcach.