Brutalne pobicie w Płońsku. Kopali go po głowie, nikt nie reagował [WIDEO, +18]

Brutalne pobicie w Płońsku

W piątek, 17 marca, w centrum miasta doszło do brutalnego pobicia. Grupa osób wyszła z klubu i brutalnie skopała młodego chłopaka. Zdarzenie trwało kilka minut. Mimo, że w pobliżu była sporo przechodniów, nikt nie zareagował. Dopiero po akcie agresji pod leżącego nieruchomo, skulonego chłopaka, podeszła osoba z tłumu.

W międzyczasie reagowali pracownicy pobliskiego Miejskiego Centrum Kultury, którzy trzykrotnie dzwonili na policję, o 21:50, a następnie w związku z brakiem reakcji o 22:15 i 22:17.

- Przemoc, agresja, brutalność, bierność widzów - świadków zdarzenia. To widać na filmiku z monitoringu, który zamieściliśmy w internecie „ku przestrodze”, ale także z powodu naszej niezgody na takie zachowania w przestrzeni publicznej. Dosłownie na środku ulicy Karulaka, po okiem dwóch kamer i na oczach licznych świadków. „Nie jesteście anonimowi” – powiedzieliśmy/pokazaliśmy wszystkim uczestnikom piątkowych zajść – tłumaczą przedstawiciele Miejskiego Domu Kultury, którzy opublikowali film z zajścia na swoim Facebooku. Pod nagraniem pojawiły się setki komentarzy. Niektórzy twierdzili, że osoba pobita jest „sama sobie winna”, że to „zwykły samosąd”. Pojawiły się też głosy współczucia, a przede wszystkim uwaga, że nikt nie zareagował.

Film został już usunięty z sieci. MDK z Płońska twierdzi, że spełnił swoją rolę, a teraz „niczego nie wnosi oprócz nakręcania spirali nienawiści.” Sprawa została przekazana policji i prokuraturze. - Wszyscy powinniśmy wyciągnąć z tego zdarzenia wnioski, bo inaczej za chwilę strach będzie wyjść na ulicę – tłumaczą przedstawiciele MCK.