Jak przekazała sierż. sztab. Monika Kaczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie, zdarzenie miało miejsce w lipcu 1999 roku. W jednym z domów jednorodzinnych w podwarszawskim Radzyminie doszło do rozboju przy użyciu broni palnej.
Mazowieckie. "Wtargnęli do domu, grozili bronią i zażądali pieniędzy"
- W nocy czterech sprawców wtargnęło do domu jednorodzinnego w powiecie wołomińskim. Grozili bronią właścicielowi posesji i zażądali od niego pieniędzy. Gdy mężczyzna nie chciał dobrowolnie wydać oszczędności, sprawcy pobili go metalową rurką i dopuścili się brutalnych zachowań wobec pozostałych domowników. Przestępcy ukradli 20 000 złotych, 4 000 dolarów oraz złotą biżuterię. Niestety w 1999 roku nie wykryto sprawców tego zdarzenia – podała sierż. sztab. Kaczyńska.
Jednak sprawiedliwości stało się zadość. Po 23 latach do sprawy brutalnego napadu powrócili policjanci wydziału dochodzeniowo-śledczego wołomińskiej komendy wraz z Prokuraturą Rejonową w Wołominie. Dzięki dzisiejszym metodom Laboratorium Kryminalistyczne Komendy Stołecznej Policji, ustaliło jednego z czterech sprawców zdarzenia. Chodzi o 42-latka, który aktualnie przebywa w zakładzie karnym.
Pytamy Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga za jakie przestępstwa podejrzany w sprawie napadu z bronią palną w ręku został osadzony w więzieniu i czy miał on powiązania z gangiem wołomińskim lub pruszkowskim.
Prokuratura: "Mężczyzna przebywał w więzieniu m.in. za gwałty"
- Nie wiążemy tej sprawy z działalnością gangów w tamtych latach. Podejrzany mężczyzna przebywał w więzieniu za tak zwane przestępstwa pospolite, był karany np. za gwałty – informuje w rozmowie z nami prok. Katarzyna Skrzeczkowska z Prokuratury Okręgowej Warszawa – Praga.
Jak dodaje prokurator, w późnych latach 90-tych często napadano na domy, zwłaszcza jednorodzinne, ale przeważnie te działania nie były mafijne.
- _Popularne wówczas były włamania na tak zwanego śpiocha, okradano mieszkania, gdy ludzie spali. Duże grupy przestępcze tak nie działały. Jak mówimy o gangach tam wchodziły w grę haracze, narkotyki czy prostytucja _– wyjaśnia prok. Skrzeczkowska.
42-latek usłyszał już zarzut dotyczący dokonania rozboju w 1999 roku na terenie powiatu wołomińskiego. Decyzją sądu mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi teraz w areszcie tymczasowym. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Służby dodają, że sprawa ma charakter rozwojowy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?