Długi jest łańcuch firm budujących autostradę A1 - od inwestora po wykonawców podstawowych robót. Ci ostatni nie zawsze na tym zyskują. Jak, na przykład, pracownicy Trans-Kom z Nowego Kawęczyna. Autostradę A1, w ramach dwóch kontraktów, buduje ponad 270 firm. Liderem konsorcjum jest Salini Polska, partnerem Kobylarnia SA, jednym z jej podwykonawców Trans-Kom z Nowego Kawęczyna. Szef tej firmy zatrudnia innych podwykonawców do robót ziemnych. Niektórzy zeszli z budowy, bo od miesięcy nie dostają pieniędzy.W podobnej sytuacji są pracownicy Trans-Komu. - Właściciel daje jakieś zaliczki - skarży się pracownik proszący o zachowanie anonimowości. - Nie mamy za co żyć. W takiej sytuacji są moi koledzy, ale także pracownicy wyższego szczebla.Kilkakrotnie dzwonimy do Trans-Komu. Odbiera kobieta. Za każdym razem mówi, że szefa nie ma, że ma spotkanie, że przekaże prośbę o kontakt, że... Właściciel nie oddzwania nie odpowiada na e-maile i SMS-y.Dowiadujemy się, że zaległości płatnicze dotyczą też podwykonawców. - Z należnych siedemdziesięciu tysięcy otrzymałem dziesięć - mówi Wiesław Łęgocki, właściciel firmy Trans-Kop. - Upominałem się. Skończyło się na obietnicach i tłumaczeniu, że i jemu nie płacą.27 grudnia ub. roku prawniczka reprezentująca firmę Wiesława Łęgockiego, wysłała wezwanie do zapłaty. - W rozmowie telefonicznej właściciel Trans-Komu deklarował, że zadłużenie spłaci w ratach - mówi Elżbieta Pągowska, radca prawny z Łodzi. - Nie wpłacił pieniędzy. Sprawa trafiła do sądu.Czy Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wie o zadłużeniu Trans-Komu?- Każdy zgłoszony przypadek zaległych płatności wyjaśniamy na bieżąco - podkreśla Jan Krynicki, rzecznik Generalnej Dyrekcji. - Są przypadki, że zapłata nie mogła nastąpić mimo wystawienia faktury przez pod- wykonawcę lub dalszego podwykonawcę, ze względu na brak odbioru robót przez nad-zór inwestorski.Czy zatem inwestor wiedział o zaległościach Trans-Komu z Nowego Kawęczyna? Wysyłamy e-maila do Kobylarni. Oddzwonił Jerzy Łuczak, prezes firmy oświadczając, że odpowiedzi przekazał GDDKiA.Trafiamy na kolejnego podwykonawcę, któremu Trans- Kom winien jest prawie pół miliona zł. - Nie zapłacił za kilka miesięcy - mówi właściciel firmy Trans-Jan. - Zgłosiłem się do Kobylarni, by zapłacili bezpośrednio mojej firmie, ale okazało się, że właściciel Trans-Komu wcześniej złożył oświadczenie, że nie zalega podwykonawcom. Dostał pieniądze za wykonane, także przeze mnie, roboty. Zabrałem z budowy swój sprzęt, sprawę skierowałem do sądu.Po bardzo długim czasie dostaliśmy odpowiedź z GDDKiA. Wynika z niej, że Generalna Dyrekcja ma zgłoszenia od 3 firm w sprawie zaległych płatności na ok. 290 tys. zł. Bydgoski oddział GDDKiA wyjaśnia sprawę z generalnym wykonawcą.Nadal jednak nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie, czy Kobylarnia przyjęła oświadczenie Trans-Komu o niezaleganiu z płatnościami na rzecz swoich podwykonawców. Przyjęła?
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?