Budowa mostu w Lwówku Śląskim utrudni komunikację nawet na rok

Szykuje się niezłe zamieszanie komunikacyjne na drogach w Lwówku Śląskim. Aby przejechać przez miasto, ciężarówki lub autobusy będą musiały jeździć wielkim objazdem przez Gryfów Śląski lub Złotoryję.

Przyczyną trudności będzie rozbiórka mostu na drodze wojewódzkiej Jelenia Góra - Bolesławiec w centrum Lwówka Śląskiego. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei, która zarządza drogą, chce, by prace zaczęły się w czerwcu. Mają potrwać co najmniej 6 miesięcy, a może nawet rok.
Stary most jest w katastrofalnym stanie. W miejscu wyburzonej konstrukcji ma powstać zupełnie nowa. Niestety, dla kierowców pojazdów cięższych niż 7 ton oznacza to wielokilometrowe objazdy.

Według władz miasta, zamknięcie mostu uniemożliwi też dowóz dzieci do szkół. W przypadku pożaru strażacy będą dojeżdżali na miejsce z opóźnieniem. Zdezorganizuje to także zupełnie rozkład jazdy PKS i dojazdy mieszkańców do pracy. Ze względu na objazdy, trasa stanie się dłuższa i zdrożeją bilety.
W Lwówku Śląskim nie ma innego mostu o dużej nośności, by mogły nim przejechać ciężkie samochody. Zdaniem wiceburmistrza Ireneusza Maciejczyka, zarządca drogi, wyznaczając objazdy, nie uwzględnił potrzeb mieszkańców.
- Negatywnie zaopiniowaliśmy zmiany w organizacji ruchu, bo DSDiK poszła po linii najmniejszego oporu - tłumaczy wiceburmistrz Maciejczyk.

- Po prostu zamkną drogę. My proponowaliśmy, by zbudować tymczasową przeprawę saperską lub wzmocnić dwa mosty na drogach gminnych tak, by mogły przejeżdżać nimi ciężarówki - dodaje.
Wymiana mostu, według władz miasta, skomplikuje też przejazd kierowcom aut osobowych. Ich ruch będzie kierowany bocznymi uliczkami na dwa niewielkie mosty, które teraz mogą udźwignąć jedynie lżejsze pojazdy.
- Te uliczki są bardzo wąskie. Będą ciągle zakorkowane - alarmuje wiceburmistrz Maciejczyk. - To będzie jakiś horror.
Dyrektor DSDiK Leszek Loch uważa, że propozycje samorządowców były niemożliwe do zrealizowania. Dlaczego? Koszt budowy mostu tymczasowego byłby zbyt wysoki. DSDiK nie zgodziła się też na podniesienie nośności mostów należących do gminy.
- Burmistrz wiedział od dawna, że planujemy remont tego mostu. Mógł wcześniej zająć się własnymi. Wtedy nie byłoby problemów z objazdami - uważa Leszek Loch.

Władze Lwówka Śląskiego zapowiadają, że nie dopuszczą do rozpoczęcia prac na moście. Grożą, że jeśli będzie trzeba i będą chcieli tego kierowcy, to nawet zablokują budowę.
- Burmistrz może protestować, ale jeśli naruszy prawo, to zawiadomimy policję i prokuraturę - ostrzega dyrektor DSDiK.