Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa wałów przeciwpowodziowych w Dębicy za dwa lata

Sławek Oskarbski
Sławek Oskarbski
Sławek Oskarbski
Prawdopodobnie dopiero w 2014 r. rozpocznie się budowa wałów przeciwpowodziowych wzdłuż Wisłoki. Na razie mieszkańcom przedstawiono projekt inwestycji.

Wały będą budowane na prawym brzegu od mostu kolejowego na Wisłoce do sąsiadującego z Dębicą Kędzierzem. Według pierwotnych zamierzeń inwestycja miała kończyć się w Dębicy, ale wskutek nacisku mieszkańców Kędzierza (gm. Dębica), którzy ucierpieli podczas ostatniej powodzi, zdecydowano się doprojektować wał, który będzie wykraczał poza miasto. Inwestycja mająca chronić Dębicę przed wysoką falą na Wisłoce będzie polegała na wybudowaniu wału tam, gdzie go jeszcze nie ma lub przebudowaniu i podwyższeniu już istniejącego. Najbardziej okazały obecnie wał wzdłuż alei Jana Pawła II ma zostać podwyższony. W niektórych miejscach będzie on nawet o 50 cm wyższy. W dodatku wewnątrz wału powstanie pionowa przesłona o wysokości siedmiu metrów. Ma ona zabezpieczyć wał przed przeciekaniem wody. Jak ma wyglądać nowy wał, informowano mieszkańców w ratuszu, gdzie odbyło się pierwsze publiczne okazanie projektu inwestycji. Początkowo projekt miał być gotowy w marcu, ale prace nad jego przygotowaniem przeciągnęły się. Opóźni się też realizacja inwestycji.- Planujemy tę rozbudowę prowadzić na przełomie lat 2014 i 2015 – poinformowała Małgorzata Wajda, zastępca dyrektora Podkarpackiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Rzeszowie. - Nie mamy jeszcze zatwierdzonych pieniędzy na tę inwestycję. Na razie staramy się sfinalizować etap przygotowania projektu, co właśnie się dzieje. Potem musimy uzyskać niezbędne pozwolenia, a ten proces może potrwać do dwóch lat. To już jednak nie zależy od nas.- To opóźnienie inwestycji to kwestia roku. Przy tak ogromnym przedsięwzięciu nie jest to dużo. Najważniejsze, że ta inwestycja będzie, bo to zwiększy bezpieczeństwo naszego osiedla – komentuje Stanisław Boratyn, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Igloopol w Dębicy.Nowe wały podniosą bezpieczeństwo mieszkańców Dębicy, która leży na prawym brzegu Wisłoki. Problemem jest natomiast lewy brzeg, na którym rozciągają się miejscowości gminy Żyraków. Tam wały mają być niższe. Przy wielkiej wodzie mogłoby więc dojść do sytuacji, w której miasto ocaleje, a gmina Żyraków zostanie zalana.- Dębica ma inną kategorię zabezpieczenia przeciwpowodziowego, a gmina Żyraków inną, o stopień niższą. Sprawa tego lewego brzegu wciąż jest otwarta, będzie przedmiotem dyskusji. Nie może być tak, że kosztem Dębicy zostanie zalana gmina Żyraków – wyjaśnia Stefan Pacuła, autor koncepcji zabezpieczenia przeciwpowodziowego na Podkarpaciu. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto