Budżet Warszawy 2020. Stolica tnie wydatki. Nie będzie obwodnicy Pragi. Więcej na edukację

- Budżet na najbliższe lata będzie bardzo trudny. Rząd PiS-u realizuje swoje obietnice za pieniądze samorządów. Zwiększa się janosikowe, a koszty związane z reformami edukacji czy zagospodarowania odpadami spadają na barki samorządów – powiedział Rafał Trzaskowski zapowiadając budżet Warszawy na 2020 rok. - Konieczne są cięcia dotyczące inwestycji oraz zamrożenie środków w innych obszarach – dodał.

Trzaskowski podał, że koszty reform podatkowych rządu zmniejszą dochody Warszawy o 810 milionów złotych. Dodatkowo stolica straci na zwiększonym janosikowym (- 158 mln zł), niewystarczającej – zdaniem ratusza – subwencji oświatowej (- 212 mln zł) oraz utracie dochodów ze względu na likwidację OFE (- 35 mln zł). W sumie do budżetu stolicy każdego roku będzie wpływać o 1 miliard 215 milionów złotych mniej.

Planowane dochody Warszawy w przyszłym roku to 18,191 mld zł (wobec 17,196 mld w br.), a wydatki 19,928 mld zł (wobec 19,218 mld w br.). Dług Warszawy wzrośnie o 1,737 mld zł. Najwięcej miasto wyda na:

• edukację - 4,783 mld zł,
• transport - 3,598 mld zł,
• ochronę zdrowia - 2,156 mld zł.

Zmiany w budżecie wymuszają na stolicy ostre cięcia. Na liście znalazła się obwodnica Pragi, która znów wypadła z planów. Warto przypomnieć, że kluczową dla tego rejonu miasta drogę obiecywała Hanna Gronkiewicz-Waltz (od 2006 roku!), a potem Rafał Trzaskowski. Plany obwodnicy znów trzeba odłożyć na półkę. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że inwestycja ta jest wyceniana na ponad miliard złotych.

Do zamrażarki pójdzie też przedłużenie Trasy Świętokrzyskiej. Droga na tyłach Stadionu Narodowego miała przebić Targową i złączyć się z Kijowską w okolicy Dworca Wschodniego. Na dziś projekt zawieszono.

Trzecią inwestycją, która nie zostanie zrealizowana w terminie jest budowa siedziby orkiestry Sinfonia Varsovia. Spektakularny obiekt przy Grochowskiej, który miał jest częścią programu rewitalizacji Pragi, powstanie 2-3 lata później niż zakładano, czyli w… 2028 roku.

Wśród dużych projektów spoza Pragi, odłożono w czasie jedynie budowę Teatru Rozmaitości, który wraz z Muzeum Sztuki Współczesnej ma wypełnić plac Defilad i stworzyć nowe kulturalne centrum Warszawy. Ratusz będzie ścinał także pieniądze na lokalne remonty, bądź rozkładał je w czasie.

- Pod znakiem zapytania staje mój program sto złotych dopłaty dla każdego ucznia na zajęcia pozalekcyjne – przyznał Trzaskowski i zapowiedział ścięcie o sto milionów złotych programu remontu szkół.

Zawieszone inwestycje mogą w każdej chwili powrócić, jeśli okaże się że miejskie finanse będą w lepszym stanie. Trzaskowski napisał w tej sprawie list do premiera Morawieckiego. Chce, by ważne inwestycje drogowe były współfinansowane przez rząd. Na razie Rada Ministrów nie odpowiedziała na ten apel.

W planach budżetowych na przyszły rok najwięcej środków na inwestycje przeznaczono na rozbudowę metra – 838,9 mln zł. Na drugim miejscu znalazło się dokończenie budowy Szpitala Południowego – 161,7 mln zł oraz Muzeum Sztuki Nowoczesnej – 59,1 mln zł.

- Znaleźliśmy pieniądze na nasz wkład własny pod dalszą rozbudowę metra - mówi Trzaskowski. Kolej podziemna, a konkretniej planowana trzecia linia, otrzymała pulę zarezerwowaną wcześniej na Trasę i Most Krasińskiego. Prezydent dał znać tym samym, że nie będzie finansował kosztownych inwestycji drogowych. W przypadku metra Warszawa liczy na pokaźne dofinansowanie z Unii Europejskiej.

- Zadłużenie Warszawy będzie rosnąć. Musimy to robić w taki sposób, żeby nie zagrozić finansom miasta. Szukamy nowych źródeł finansowania, rozmawiamy z biznesem (jak np. stadion Skry), bankami i instytucjami europejskimi – przyznaje Trzaskowski.