Stoniu, bo pod takim pseudonimem pojawia się Warszawski kierowca na tiktoku, to mężczyzna w średnim wieku, odbiegający raczej od wyglądu przeciętnej gwiazdy Tiktoka czy influencera.
Prowadzi on kanał Bus@Driver, na którym tańczy, śpiewa z playbacku, przebiera się i dobrze bawi, a to wszystko w czasie wolnym od pracy albo w krótkich przerwach pomiędzy kolejnymi kursami.
Warszawski kierowca, jak na Tiktokera przystało, przede wszystkim tańczy. I trzeba przyznać, że zupełnie nie przeszkadza mu brak umiejętności tanecznych. Co więcej, to właśnie ten autentyczny styl przyciąga do niego fanów - łącznie ponad 35 i pół tysiąca fanów. Najlepsze z jego filmów mają kilka, a nawet kilkanaście tysięcy polubień. Na czym polega fenomen warszawskiego kierowcy?
Jak wujek na weselu
Stoniu jest w swoim działaniu autentyczny. Tańczy bez poczucia rytmu i koordynacji, wygłupia się w dziwnych strojach, pokazuje w zupełnie przyziemnych miejscach i sytuacjach. Uruchamia naszego wewnętrznego wujka z wesela - postać, którą każdy z nas ma w sobie. Kto choć raz tańczył makareny w kolorowej peruce, albo śpiewał "Whisky moja żono" wspólnie z weselną orkiestrą, doskonale wie, o co chodzi. A jeśli nie, niech szybko to nadrobi, wpisując Bus@Driver w wyszukarkę serwisu Tik Tok.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?