Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Busz przed kościołem. Trawa wysokości człowieka

redakcja
redakcja
redakcja
- Przejść się nie da, tak wszystko zarosło. I strach wieczorem, czy ktoś zza tych traw nie wyskoczy - mówi mieszkanka osiedla Na Stoku. Przekonuje, że trawą wysoką jak człowiek ktoś wreszcie powinien się zająć.

Mowa o placu przed nowo wybudowanym kościołem pod wezwaniem Ducha Świętego. - Chodzą tamtędy dzieci do szkoły i wierni na msze. Wstyd, żeby tak to wyglądało! Trawa chyba nigdy nie była tam koszona, a teraz, kiedy jest ciepło i wilgotno, wyrósł prawdziwy busz - oburza się kielczanka. - Nie wiadomo, do kogo należy ten teren, bo znajduje się już poza ogrodzeniem kościoła, a spółdzielnia raczej nigdy nie dopuszcza do takiego stanu, kosi na bieżąco. Ale mimo wszystko, ktoś powinien pomyśleć o zrobieniu z tym porządku - twierdzi kobieta.
TEREN NICZYJ?
Proboszcz pobliskiej parafii ksiądz Marek Czarnota wyjaśnia, że rozległy plac nie należy do niego. - Ten nasz skrawek zieleni tuż przy kaplicy jest przez nas koszony, ale tamten teren ma innego właściciela - mówi.
Nie jest nim także Spółdzielnia Mieszkaniowa Na Stoku. - Co prawda doświetliliśmy i wyremontowaliśmy na tym odcinku chodniki, z których korzystają nasi mieszkańcy, ale ten teren należał do spółdzielni Wichrowe Wzgórze. Mówię „należał", bo prawdopodobnie został już sprzedany i znajduje się w rękach prywatnego właściciela - informuje wiceprezes spółdzielni Na Stoku Tadeusz Staniszewski. - Wcześniej ze środków dodatkowych płaciliśmy także za koszenie traw wokół kościoła, ale skoro jest nowy właściciel terenu, doszliśmy do wniosku, że nie możemy już tego robić - tłumaczy.
PODZIELONY NA DWA
Faktycznie, jak poinformowano nas w Spółdzielni Mieszkaniowej Wichrowe Wzgórze, prawo wieczystego użytkowania działki w maju kupiła od spółdzielni firma z Kalisza, jednak przed sprzedażą trawy zostały skoszone. Dodatkowo okazało się, że niecały plac jest w rękach prywatnego właściciela. Część, przez którą początkowo miała przebiegać droga dojazdowa do kościoła, należy do miasta. - Niektóre nasze tereny mają zarządcę, a jeśli nie, wtedy takie zgłoszenie o konieczności uporządkowania trafia do nas - wyjaśnia Bogdan Opałka, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w kieleckim magistracie.
Sygnał o nieskoszonych trawach przekazaliśmy więc Straży Miejskiej. - Ustalimy, kto zarządza tym odcinkiem placu i zlecimy zaprowadzenie tam ładu - kwituje komendant Władysław Kozieł. Luiza BURAS-SOKÓŁ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto