Wiele czytałem o Muzeum Powstania Warszawskiego, wiele też słyszałem od osób, które tam były, a wszystkie te informacje zmobilizowały mnie, żebym w tym roku pojechał wreszcie do Warszawy i zwiedził to miejsce. Największą zachętą były dla mnie słowa mojej piętnastoletniej wnuczki, która stwierdziła, że koniecznie muszę tam pojechać, bo jest tam „super". Pomyślałem sobie, że skoro taka małolata mówi, że jakieś muzeum jest „super", to znaczy, że musi to być niezwykłe miejsce.
I rzeczywiście, jest niezwykłe. Nie przypomina innych tego rodzaju miejsc. Swoim wystrojem i sposobem prezentowania eksponatów wprowadza zwiedzającego w klimat tamtych czasów, dostarcza wielu niezapomnianych przeżyć i wzruszeń. Nie bez znaczenia jest też fakt, że muzeum dysponuje doskonale przygotowanymi, emocjonalnie zaangażowanymi i pięknie mówiącymi po polsku przewodnikami. Właściwie, to nie wiem jak inni, ale gość, który nas oprowadzał, nawet mnie polonistę i po trosze literata, bardzo zadziwił. Przekonany jednak jestem, że nie zajął się nami ktoś wyjątkowy, że z pewnością wszyscy przewodnicy w tym muzeum są właśnie tacy.
Nie będę mówił o pamiątkach, które tam zobaczyłem, o wydarzeniach, o których tam usłyszałem, bo żadne słowa nie są w stanie wyrazić, co w tym miejscu przeżyłem.
Jedno jest pewne: każdy Polak powinien tam chociaż raz w życiu być. Albo inaczej: każdy, kto chce zabrać głos na temat Powstania Warszawskiego, powinien najpierw pojechać do muzeum, dopiero potem się wymądrzać.
>>Materiał bierze udział w konkursie „Grudziądz okiem dziennikarza"<<
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?