"Byliśmy zjednoczeni". Warszawiacy o Powstaniu

Dziś mija **67 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego**. Jak co roku powraca pytanie o zasadność walki prowadzonej przez powstańców z hitlerowcami.

67. rocznica Powstania Warszawskiego - program

Opinie w tej kwestii są podzielone. Jedni uważają, że powstanie było narodową klęską, inni upatrują w nim zwycięstwo. Nikt jednak nie wątpi w bohaterstwo powstańców.

Spytaliśmy warszawiaków, jakie jest ich zdanie na ten temat:

– Powstanie to przejaw bohaterstwa. Zwłaszcza, że powstańców nie było wielu. A mimo to zdecydowali się walczyć – uważa Justyna Miłosz.

Magdalena Matyjasiak: – Powstanie to zwycięstwo, ważne dla naszej tożsamości narodowej. Byliśmy wtedy zjednoczeni i walczyliśmy o wspólne dobro. To wydarzenie nas wzmocniło, stało się dla nas oparciem w trudnych chwilach.

– Powstanie było klęską, nie tylko militarną – ocenia z kolei Natalia Ekiert. – Dużo ludzi zginęło, zwłaszcza inteligencji. Sporo ludzi uciekło z miasta. Jednak uważam, że trzeba uhonorować bohaterstwo tych, co walczyli – dodaje.

– Powstanie było zdecydowanie zrywem bohaterstwa. Mam do tego osobisty stosunek, bo mój dziadek uczestniczył w Powstaniu Warszawskim. Walczył w grupie „Kampinos”, która wygrała jedną z bitew podczas walki z Niemcami – mówi Piotr Affek.

Wiktor Pelka: – Powstanie jest zrywem bohaterstwa. Gdyby nie wybuchło, nasza dalsza sytuacja wyglądałaby jak na Ukrainie i Białorusi. Lepiej było być w kraju satelickim niż zostać włączonych do ZSRR.

– Powstanie było klęską z punktu widzenia strat, jakie zostały poniesione przez kraj. Jednak było też ogromnym bohaterstwem, bardzo młodych ludzi – uważa Stanisław Włalenta.

Zobacz również:
„63 dni gniewu”, czyli opowieść o powstaniu
XXI Bieg Powstania Warszawskiego. Pobiegli w hołdzie powstańcom