Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytom: Społecznicy zmieniają miasto. Dziś posadzili rośliny w pustych donicach przed Becekiem

Magdalena Mikrut-Majeranek
Magdalena Mikrut-Majeranek/ Dziennik Zachodni
Społeczne sadzenie roślin: Bytomscy społecznicy wzięli sprawy w swoje ręce i wspólnymi silami zaczęli zmieniać przestrzeń miasta. Na pierwszy ogień poszło obsadzenie roślinami pustych od wielu lat donic, znajdujących się wokół Bytomskiego Centrum Kultury.

Bytomianie postanowili zawstydzić miejskie służby zajmujące się zielenią i sami zajęli się sadzeniem roślin w pustych od lat donicach otaczających Bytomskie Centrum Kultury. W ruch poszły grabie, łopatki i szpadle.

Inicjatorem inicjatywy jest Dobromir Kaźmierczak ze Stowarzyszenia Bytom Pieszy. Podjął współpracę z działającymi w Bytomiu stowarzyszeniami w celu zmiany wizerunku miasta. W dzisiejszym społecznym sadzeniu roślin uczestniczyli członkowie stowarzyszeń: Mybytomianie, Miasto dla Mieszkańców, czy z Piękna Strona Miasta oraz Inicjatywy ulicy Mickiewicza i Inicjatywy ulicy Miarki.

- Zajmuję się ruchem pieszym i chciałbym, żeby miasto było postrzegane właśnie z tej perspektywy. Co roku powstają kolejne rzeźby kwiatowe, które znajdują się z dala od pieszych, ponieważ są stawiane przy drodze. Niestety, robi się nowe rzeczy, zapominając o starych. W mieście jest wiele pustych i zaniedbanych donic, które można wypełnić kwiatami, zamiast stawiać kolejne kosztowne rzeźby - mówi Dobromir Kaźmierczak.

W Bytomiu jest wiele miejsc zaniedbanych, które dzięki działaniu społeczników mają szansę na metamorfozę. Choć donice znajdujące się przed gmachem Beceku, znajdują się w gestii tejże instytucji kultury, to jednak jest to instytucja miejska, którą niemal codziennie odwiedzają tłumy gości z całego województwa, uczestniczących w organizowanych tu spektaklach, imprezach, czy seansach filmowych. Musi zatem stanowić wizytówkę miasta. Ważne jest nie tylko wnętrze obiektu, ale i jego najbliższe otoczenie. Warto dodać, że miasto na prośbę organizatorów akcji przekazało społecznikom barwinek. Pozostałe rośliny członkowie stowarzyszeń zakupili sami.

- Chcemy pokazać mieszkańcom, że warto się rozglądać wokół siebie i starać się "naprawiać" miasto, na ile jest to możliwe. W Bytomiu jest wiele takich miejsc, które można zmienić na lepsze niewielkim kosztem - mówi Aleksandra Prajs z Pięknej Strony Miasta.

Jak szybko się okazało, każdy z uczestników społecznego sadzenia uwielbia grzebać w ziemi. Tym bardziej, że przedsięwzięcie nie tylko sprawiło, że otoczenie wokół Beceku wyładniało, ale inicjatywa sprzyjała integracji. - Ludzie są zadowoleni z tego, że tu przyszli, że zrobili coś dla miasta i jego mieszkańców - dodaje Dobromir Kaźmierczak.

Może ta akcja będzie stanowiła zalążek idei utworzenia ogrodu społecznego podobnego do tego, który niedawno został otwarty w pobliskich Siemianowicach?

- Miniogród społeczny znajduje się w okolicy pl. Słowiańskiego, w oficynie. Stworzony został przez Stowarzyszenie Zielona Edukacja. W Bytomiu są już takie zielone enklawy, zalążki ogrodu społecznego. Myśleliśmy nawet o sadzeniu warzyw w obrębie miasta. Ciekawym pomysłem może być też stworzenie projektów z zakresu zielonej architektury, m.in. altan np. z wierzby, żeby zagospodarować przestrzeń dla dzieci i włączyć je w tworzenie altan - wyjaśnia Dariusz Galczak z Inicjatywy ulicy Miarki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto