Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Centrum Edukacji, czyli ukraińska szkoła w Warszawie. Fundacja PCPM: "Chcieliśmy stworzyć przestrzeń, gdzie sami chętnie byśmy przyszli"

Alicja Glinianowicz
Alicja Glinianowicz
Krystian Dobuszyński
220 dzieci z Ukrainy z jedenastu klas uczęszcza do Centrum Edukacji w Warszawie. To projekt fundacji PCPM, który umożliwił uczniom przybyłym zza wschodniej granicy, naukę w języku ukraińskim. Dzięki temu przedsięwzięciu najmłodsi zyskali możliwość kontynowania edukacji w rodzimym systemie. "Uczą się tu dzieci, które są w różnym stanie emocjonalnym. Niektóre widziały wojnę, bombardowania. Inne nie doświadczyły tak traumatycznych przeżyć. Niektóre z nich wspominały, jak trudne dla nich jest to, że są w Warszawie z mamą, podczas gdy ich tata walczy na froncie" – mówi w rozmowie z nami Alla, nauczycielka z Kijowa, pracująca w warszawskiej placówce.

Ulica Mokotowska 1, tuż przy rondzie Jazdy Polskiej w Warszawie. To tutaj w biurowcu Zebra Tower od końca października ubiegłego roku funkcjonuje Centrum Edukacji dla dzieci ukraińskich stworzone przez fundację Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM).

Centrum Edukacji PCPM. "Głównym powodem nieposyłania dzieci do szkół jest bariera językowa"

- Celem Centrum Edukacji PCPM jest zapewnienie dzieciom z Ukrainy nauki w języku ukraińskim. Chodzi przede wszystkim o te osoby, które mają trudności językowe i nie mogą uczęszczać do polskiej szkoły. Tutaj poza lekcjami w ich ojczystym języku, odbywają się też zajęcia języka polskiego – mówi w rozmowie z nami Kinga Gromala Project Manager Centrum Edukacji PCPM. – Chcieliśmy, aby to była przestrzeń, gdzie sami byśmy bardzo chętnie przyszli, gdybyśmy byli dziećmi – dodaje.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, najwięcej ukraińskich dzieci, które wybierają naukę zdalną, nie chodzi do polskich szkół, ponieważ obawia się bariery językowej. Ponadto w Polsce i na Ukrainie funkcjonuje odmienny system edukacji. Dzieci, które uczęszczają do polskich szkół, po powrocie do domu, będą musiały powtarzać ten rok. Zaliczone semestry nauki w naszym kraju będą mieć natomiast uczniowie, którzy kontynuowali lekcje online w ukraińskim systemie.

Centrum Edukacji, czyli ukraińska szkoła w Warszawie. Fundac...

- Bardzo widać, że te dzieci pragną kontaktu. Dwa lata uczyły się zdalnie, najpierw z powodu Covid-19, potem ze względu na wojnę. A nic przecież nie zastąpi im kontaktu twarzą w twarz – wyjaśnia przedstawicielka PCPM. – Nawiązaliśmy współpracę ze szkołą na Ukrainie. Zależało nam, aby dzieci mogły uczyć się u nas w systemie ukraińskim, otrzymać świadectwo i dzięki temu, gdy będzie taka możliwość, kontynuować naukę w swoim kraju, nie tracąc tego roku. I udało się.

Iryna, uczennica 11 klasy. "Chciałabym studiować energetykę i móc nie martwić się, co będzie za chwilę"

Podczas naszej wizyty w Centrum Edukacji PCPM udaje nam się porozmawiać z Iryną, uczennicą 11 klasy.

- W tej szkole nie ma zajęć, których bym nie lubiła. Wszystko zależy od nauczycieli prowadzących, a tutaj trafiliśmy naprawdę na wspaniałych ludzi. Moim ulubionym przedmiotem zdecydowanie jest matematyka. W przyszłości chciałabym studiować energetykę i móc nie martwić się, o to, co będzie za chwilę – opowiada nam Iryna, dodając, że marzy o studiach na Politechnice Warszawskiej.

Dziewczyna pochodzi z Równego i 1 marca ubiegłego roku wraz z rodziną uciekła przed wojną do Warszawy. Jak przyznaje, po ukończeniu studiów w Warszawie, jeśli będzie taka możliwość, chciałabym wrócić do domu na Ukrainie.

Centrum Edukacji PCPM, czyli ukraińska szkoła w Warszawie
Krystian Dobuszyński

Przy ulicy Mokotowskiej 1 na dwóch tysiącach metrów kwadratowych uczy się obecnie 220 dzieci w jedenastu klasach. Wszystkie z nich przyjechały do Warszawy, gdy za naszą wschodnią granicą, wybuchła wojna. Pochodzą one z różnych części Ukrainy, m.in. z Kijowa, Irpienia, Bahmutu, Charkowa czy Kramatorska i Zaporoża. W Centrum Edukacji pracuje 18 nauczycieli oraz psycholog, pielęgniarka, logopeda i dwóch pracowników administracyjnych. Wszyscy przyjechali z Ukrainy do Warszawy z powodu brutalnej inwazji Rosji.

- Dzięki temu miejscu osoby te mają możliwość pracy w zawodzie – tłumaczy Kinga Gromala.

Alla, nauczycielka literatury ukraińskiej. "Z Kijowskiego Uniwersytetu do Centrum Edukacji w Warszawie"

Zatrudnienie w szkole stworzonej przez PCPM znalazła m.in. Alla z Kijowa, nauczycielka j. ukraińskiego i literatury ukraińskiej, wychowawczyni ósmej klasy. Kobieta przybyła do Warszawy 2 marca zeszłego roku. Przed wybuchem otwartej wojny wykładała literaturę oraz nauczała j. ukraińskiego i rosyjskiego na Kijowskim Uniwersytecie Narodowym im. Tarasa Szewczenki, jednej z najlepszych uczelni w kraju.

- Po przyjeździe do Polski potrzebowałam około czterech miesięcy, aby uświadomić sobie to, co się tak naprawdę stało. Musiałam zrozumieć i zaakceptować, że duży kawałek dobrego życia, został właśnie przekreślony, usunięty – przyznaje w rozmowie z naszą redakcją Alla. – Jestem wdzięczna za to, że trafiłam do tej szkoły. Mam możliwość pracy, mam w Warszawie rodzinę, dobrych ludzi tutaj w Centrum Edukacji i zdolne, chętne do nauki dzieci.

Mając niemal 20-letnie doświadczenie w nauczaniu dodaje, że placówka na Mokotowskiej wyróżnia się swobodą do działania kreatywnego, większą otwartością i luźną atmosferą, a także tym, że dzieci nie są poddawane presji.

- Uczą się tu dzieci, które są w różnym stanie emocjonalnym. Niektóre z nich widziały wojnę, bombardowania. Inne nie doświadczyły tak traumatycznych przeżyć. Ich stan psychologiczny jest bardzo różny. Zdarzyło mi się, że dzieci wspominały, jak trudne dla nich jest to, że są w Warszawie z mamą, podczas gdy ich tata walczy na froncie – przyznaje nauczycielka, zwracając uwagę, że podopieczni Centrum potrzebują spokojnego miejsca, żeby "powrócić" do siebie, po tym, co przeszli. – Ta elastyczność, otwartość i brak presji bardzo pomaga w tej sytuacji zarówno dzieciom, jak i nam – nauczycielom.

Pracownicy placówki dużo mówią o integracji dzieci i nauczycieli oraz zaangażowaniu.

- Dla tych nauczycieli ważne jest to, że robią coś fajnego, ważnego dla swoich ludzi z Ukrainy. Czują, że pomagają. Czują się potrzebni – wskazuje Katia, która w Centrum Edukacji PCPM zajmuje się sprawami administracyjnymi i często pełni funkcję tłumacza. W Polsce także jest od marca.

Centrum Edukacji PCPM, czyli ukraińska szkoła w Warszawie
Krystian Dobuszyński
Centrum Edukacji PCPM, czyli ukraińska szkoła w Warszawie
Krystian Dobuszyński

Wielu uczniów korzysta z zajęć fakultatywnych i możliwości spędzania czasu z rówieśnikami w świetlicy. Lekcje kończą się według planu między godz. 14.00 a 16.00, natomiast nauczyciele do godz. 18.00 organizują zajęcia dodatkowe dla chętnych.

Placówka na Mokotowskiej zapewnia zajęcia fakultatywne m.in. z j. angielskiego, historii Ukrainy i historii Polski. Ponadto uczniowie mają okazję uczestniczyć w art terapii, malowaniu, lepieniu z gliny, akrobatyce i zajęciach tanecznych. W Centrum Edukacji działa też klub teatralny.

Oleksij, uczeń 11 klasy. "Chciałabym studiować IT na Politechnice Warszawskiej"

Jednym z uczniów, który chętnie uczęszcza na zajęcia dodatkowe i pomagał w przygotowywaniu szkoły jest Oleksij z 11 klasy. Chłopak, mimo że mieszka ponad 20 km od stolicy, od poniedziałku do piątku zjawia się w Centrum Edukacji o godz. 7 rano.

- Gdybym dojeżdżał do Warszawy późniejszym autobusem, spóźniałbym się na lekcje 10 minut. Wolę być wcześniej – mówi nam.

Oleksij pochodzi z Doniecka. Do Polski przybył z rodziną w marcu 2022 roku. Na ten moment nie myśli o powrocie na Ukrainę, ma w planach kontynowanie nauki w Polsce.

- Bardzo lubię uczyć się fizyki i matematyki. Po skończeniu szkoły chciałbym studiować IT na Politechnice Warszawskiej – przyznaje uczeń 11 klasy, dodając że poszukuje obecnie korepetytora z języka polskiego.

Oleksij i Iryna to jedne z wielu dzieci, które po wybuchu wojny na Ukrainie, znalazły w Polsce bezpieczny dom, a dzięki wsparciu Fundacji PCPM mogą obecnie planować swoją przyszłość na stołecznych uczelniach, takich jak Politechnika Warszawska. Założeniem projektu Centrum Edukacji jest intensywna nauka języka polskiego, tak aby dzieci po roku bez obaw, jeśli będzie taka potrzeba, mogły kontynuować edukację w polskich placówkach oświatowych.

PCPM: "Wyposażenie szkoły trafi na Ukrainę"

Fundacja informuje nas, że całe wyposażenie Centrum Edukacji, gdy nie będzie ono już potrzebne, trafi do zniszczonych przez Rosjan szkół na Ukrainie.

- Pierwotnie planowaliśmy otworzyć Centrum na rok. Jednak obecnie, widząc jak olbrzymie są potrzeby, zastanawiamy się nad przedłużeniem projektu. Zdarza się, że wracają do nas dzieci z polskich szkół i mówią, że sobie nie radzą z językiem polskim. W ostatnim miesiącu mieliśmy też taką sytuację, że zadzwoniła do nas kobieta, która dowiedziała się, że tutaj dzieci uczą się po ukraińsku i zapytała, czy mamy miejsce w trzeciej klasie. Tłumaczyła, że jej córka, nie radzi sobie w polskiej szkole – wskazuje przedstawicielka PCPM.

Centrum Edukacji PCPM, czyli ukraińska szkoła w Warszawie
Krystian Dobuszyński

Centrum Edukacji PCPM zostało otwarte przy wsparciu finansowym prywatnych firm. Ukraińscy nauczyciele otrzymują wynagrodzenia z programu "Cash for Work", który jest finansowany przez amerykańskie organizacje takie jak CARE, International Rescue Committee (IRC), Google oraz Pfizer. Natomiast powierzchnię biurową współfinansuje mBank.

Łączna kwota, jaką PCPM otrzyma do końca tego roku szkolnego na wszystkie swoje projekty edukacyjne, to 18 mln dolarów. Budżet ten obejmuje także inne działania w warszawskich szkołach, w tym zatrudnienie 300 asystentów nauczycieli. Ponadto poza placówką przy ulicy Mokotowskiej fundacja od marcu ubiegłego roku prowadzi też Centrum Edukacji i Kreatywności przy ulicy Królewskiej w Warszawie.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto