Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chada pierwszy raz w Białymstoku

mentos88
mentos88
Koncert Chady w Białymstoku był tylko kwestią czasu. Mimo to wielu jego fanów z niecierpliwością czekało na ten dzień. Uwierzcie mi, że nie mogą czuć się zawiedzeni.

Tegoroczny październik mury Gwintu zapamiętają na długo o ile wytrzymają do końca miesiąca. W pierwszej kolejności winą za taki stan rzecz należy obarczyć Studentów Politechniki Białostockiej, którzy w ramach Jesieni Studenckiej zafundowali nam cykl na prawdę świetnych i niezapomnianych imprez zapraszając takie gwiazdy jak Strachy na Lachy czy MONOPOL-Zodiak.
W piątkowy wieczór klub został opanowany przez artystów związanych z wytwórnią STEP Records- współorganizującej koncert w raz z Samorządem Studentów PB i będącej zarazem współautorką sukcesów płyt wydanych przez białostockich artystów takich jak Pih cz y Fabuła.
Impreza wystartowała lekko po 21.00.Jako pierwszy na scenie pojawił się znany dobrze już nie tylko naszej białostockiej publiczności duet Jopel i Komar, wspierany przez Matysa. Dwa utwory wystarczyły, żeby doprowadzić zebraną publikę do masowego skoku ciśnienia, a był to dopiero początek wieczoru. Ogromna niespodziankę swoim fanom sprawili Hukos i Cira,którzy postanowili zaprosić do wspólnego występu pozostałych członków składu Fama Familia. Nie wiem ile MC jednocześnie wystąpiło na scenie, ale show które dali sprawiło, że leciwe już mury Gwintu zaczęły drzeć. Przekrój utworów był na prawdę ogromny, od tych dobrze znanych, jak i tych, które premierę mają jeszcze przed sobą. W czasie występu na scenie gościnnie pojawił się min. Poszwix z Fabuły, oraz Kroku - szef wytwórni STEP Records.Białostoccy artyści po raz kolejny udowodnili, że nie trzeba wydać płyty w komercyjnej wytwórni, mieć drogich klipów w stacjach muzycznych i reklamy w prasie by publiczność znała teksty na pamięć. Wyrazy uznania należą się również goszczącemu za adapterami Dj'owi Fejmowi.
W raz z wybiciem godziny duchów na scenie pojawił się długo oczekiwany gość, jedna z legend polskiej sceny hiphopowej - Tomasz Chada, wspierany przez CBR'a, Chwedo oraz Dj'a Mike.
Występ, warszawskiego rapera sprawił,że temperatura wewnątrz lokalu przekroczyła niebezpieczną granice wprawiając publikę w stan skrajnej euforii. Chada dał z siebie maksimum prezentując zarówno utwory z albumu „Proceder" jak i te z przed kilku lat. Na koniec swego występu wykonał jeszcze niepublikowany numer z nadchodzącej płyty. Nie omieszkał również rozdawać autografów i pozować do wspólnych zdjęć z fanami tak więc nikt nie powinien czuć się zawiedziony piątkowa imprezą. Na scenie Gwintu miało miejsce show jakiego ten klub od dawna nie widział.
Kultura Hip-Hop w Białymstoku ma się świetnie i nie da się zaprzeczyć, że ciągle się rozwija. Nasi artyści zdobywają platynowe płyty. Goście z innych części Polski bardzo chętnie nas odwiedzają. Wytwórnie muzyczne chcą tu inwestować, a słuchaczy i uczestników imprez ciągle przybywa.
Przypominam, że Klub Gwint do końca miesiąca jest w rekach studentów i zapraszam do sprawdzenia pozostałych imprez w ramach „Jesieni Studenckiej PB"

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto