Chłopaki nie płaczą...?

"W tradycyjnym stereotypie mężczyzny cechą istotną była pewna siła charakteru, a ściślej potrzeba męstwa. W polskiej kulturze znane jest powiedzenie, często adresowane do małego chłopca: „Nie płacz, bądź mężczyzną”. Nikt nie mówi analogicznych słów do dziewczynki". Od kilku lat jednak słyszę - prawdziwy mężczyzna nie powinien wstydzić się łez. I z tym się zgadzam.
Mężczyźni to nie cyborgi, ale istoty z krwi i kości. To, że mężczyźni boją się zastrzyków, wiadomo nie od dzisiaj. Niedawno z ust potężnego faceta usłyszałam: Mogę łykać tabletki wielkości koła młyńskiego, ale nie dam zrobić sobie zastrzyku!. W szpitalnym laboratorium rozlega się potężny huk - to młody, wysportowany mężczyzna mdleje na widok igły i spada z krzesełka.
Na łomżyńskiej Muszli ustawiono wysoką wieżę do skoków na bungee. Panowie z wypiętą piersią i czupurnością kogutów ruszają do pokazów swojej odwagi. Przechwałkom nie ma końca. Kto wtedy był, ten sam widział, jak ich odwaga kurczyła się do małej pestki przed skokiem. Pierwszy skok wykonała niepozorna dziewczyna.
Każdy ma prawo do strachu, który ścina krew i nie ma co udawać Papkina. I to tylko dlatego, że od dziecka wmawiano chłopcu: Bądź mężczyzną, a nie babą? Panowie, strach, łzy i okazywanie innych emocji wcale nie odbiera wam męskości!  Wręcz przeciwnie. Mnie bardziej śmieszy udawanie przez was chojraków i udowadnianie na siłę, że mężczyźni są wiecznymi wojownikami. Niepotrzebnie, bo kobiety i tak doskonale wiedzą, że udajecie:)
Dzisiaj ruszyłam do swojej stomatolog na kontrolny przegląd uzębienia. Wchodząc po krętych schodach usłyszałam ciepły głos kobiecy: Nie uciekaj, zobaczysz, że to nie będzie bolało, musisz przecież poleczyć w końcu te dziury w zębach! Byłam pewna, że to jakaś mama uspokaja swoje dziecko. Wchodząc do poczekalni zobaczyłam bladego pana przytulonego do żony i głaskanego przez nią po głowie. Na mój widok pan raptownie się wyprostował, wypiął pierś i rzucił butnie w stronę małżonki: Spoko Miśka, nie takie tortury przeżyłem!  Spojrzałam na jego dygocące łydki i pomyślałam: o wiele bardziej prawdziwy byłeś z tym strachem przed dentystą.
Typ macho to wymysł samych mężczyzn. O wiele bardziej są męscy, bardziej ludzcy wzruszając się na filmie, czy kiedy drżą im nogi na fotelu dentystycznym. Prawdziwy mężczyzna nie ukrywa swoich lęków pod maską macho, on je pokonuje z otwartą przyłbicą.