Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Choć Gorzów nie Kosmos, drogi są nie z tej Ziemi

Redakcja
To humorystyczne zestawienie stało się hitem internetu. - Codziennie jeżdżę po Gorzowie i widzę, że ulice wyglądają jak z kosmosu - mówi nam pomysłodawca.
To humorystyczne zestawienie stało się hitem internetu. - Codziennie jeżdżę po Gorzowie i widzę, że ulice wyglądają jak z kosmosu - mówi nam pomysłodawca. Czytelnik
Dlaczego ulice są w fatalnym stanie? Bo pod miastem ścierają się płyty tektoniczne. To jeden z żartów o naszych drogach, które robią furorę w internecie.

- Ależ ktoś ma poczucie humoru. To jednak prawda, tak wyglądają nasze drogi. Nadają się jedynie dla łazika Curiosity, a my musimy tu jeździć samochodami - mówi Kamil Donorowicz z centrum. Rozmawiamy z nim o żartach, które w ostatnich dniach zdobywają popularność w internecie. Pierwszy jest bardzo wymowny. To trzy zdjęcia: Marsa, Księżyca i gorzowskiej drogi. Wszystkie łączy jedno - wyboje. Opublikowany na facebooku dowcip w dwa dni polubiło i udostępniło ponad 600 internautów. Niektórzy z nich twierdzą, że nasze drogi wyglądają jak po deszczu meteorytów.Skąd wziął się pomysł, by obśmiać stan nawierzchni ulic? - Banalnie. Codziennie jeżdżę po Gorzowie i widzę, że ulice wyglądają jak z kosmosu - mówi nam pomysłodawca zestawienia (chce pozostać anonimowy). Gdy publikował je w internecie, nie przypuszczał, że ten gorzki żart zdobędzie sobie tak sporą popularność.Porównanie gorzowskich ulic do Marsa i Księżyca to nie jest jedyny żart z gorzowskich ulic. „W pewnym mieście zachodniej Polski ścieranie się płyt tektonicznych masywu subkontynentalnego Eurazji z płytą północnoamerykańską jest wyjątkowo mocno odczuwalne" - to wstęp do kolejnego dowcipu. W tym przypadku ten humorystyczny komentarz opisuje zdjęcie ul. Sikorskiego na wysokości Parku 111. Ruchy tektoniczne mają odpowiadać za nieustający problem z jedną z najważniejszych ulic w mieście. - Szkoda, że zdjęcia ładnego Gorzowa nie mają tylu „lajków" i udostępnień - żałuje gorzowianin, który opublikował żart na swoim profilu.- Takie zdjęcia można byłoby zrobić w wielu innych miastach, nie tylko w Gorzowie - mówi wiceprezydent Stefan Sejwa, któremu pokazujemy internetową twórczość. Nie czuje się dowcipami zawstydzony. - Zasmuca mnie jednak to, że nie możemy sprostać oczekiwaniom mieszkańców. Cały czas musimy dokonywać wyboru między remontem jednej drogi a drugiej - mówi dziennikarzowi „GL".W tym roku miasto postawiło na remont ul. Kobylogórskiej. Jej 1,2-kilometrowy odcinek zostanie zmodernizowany za 11 mln zł. Drogowcy rozpoczną prace na początku wiosny, będą musieli uwinąć się z nimi do końca grudnia.A co z dziurami w drogach? Tydzień temu radni „przesunęli" 1 mln zł z oświetlenia ulic na utrzymanie jezdni. - Zastanawiamy się, czy nie przeznaczyć ich na frezowanie jezdni i położenie „dywaników asfaltowych". Byłoby to lepszym rozwiązaniem niż łatanie - mówi Sejwa. A remont Sikorskiego? Do niego droga daleka. Najpierw miasto musi sobie odpowiedzieć, czy powstanie w tym miejscu deptak. Jeśli tak, nie chce wyrzucać 10 mln zł w błoto.KOMENTARZŻarty to efekt bezradnościPrzemysław Żejmokabaret JurkiJak się robi dziury w serze? Daje się tam mniej sera! Podobnie jest z drogami. Daje się tam mniej asfaltu (śmiech - dop. red.). Dziury w jezdni same w sobie nie są śmieszne. Skoro już jednak stają się elementem żartów, to znak, że mieszkańcy wykorzystali wszystkie możliwe sposoby, by zwrócić urzędnikom uwagę na ten problem. Przez śmiech jest on bardziej widoczny. By osiągnąć ten cel, należy zestawić element rzeczywisty z czymś absurdalnym. Żarty z dziur w drogach są efektem bezradności mieszkańców. Rozumieją oni, że nie mogą oni sobie z dziurami poradzić i jedyne, co im zostaje, to śmiech. 

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto