Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Choć miało jej nie być, cały czas pracuje

Bartek Kucharczyk
Bartek Kucharczyk
Wojciech Alabrudziński
Miało jej nie być, a jednak pracuje. Bohaterka przedwyborczej "afery medialnej" we Włocławku, wciąż piastuje swoje stanowisko. Mimo że prezydent deklarował, że z urzędniczką rozwiąże umowę, nic takiego się nie stało.

Pani urzędnik reaktywacja. Choć miało jej nie być, cały czas pracuje. Bohaterka przedwyborczej "afery medialnej" we Włocławku, wciąż piastuje swoje stanowisko.
Przypomnijmy, chodziło o korespondencję mailową między naczelniczką Wydziału Przedsiębiorczości i Promocji Gospodarczej, a jedną z lokalnych telewizji. Sprawa szybko przerodziła się w aferę, korespondencję opublikował Tygodnik Kujawski a opozycja oskarżała ratusz o korupcję. Był to październik ubiegłego roku.
Prezydent Andrzej Pałucki mówił wówczas tak: Ze swojego punktu oceniłem na tyle, żeże pracownik jest nieodpowiedzialny i powiązałem decyzje o rozwiązaniu umowy o pracę. Oczywiście będzie możliwości odwołania się od tej decyzji.
Ale potrzeby odwoływania się nie było. Sprawa ucichła, a naczelniczka wciąż piastuje swoje stanowisko. Dlaczego? Wyjaśnia Monika Budzeniusz rzeczniczka prezydentaŁ - Nie było żadnej afery medialnej. Sprawa znalazła się w prokuraturze, która nie podjęła żadnych działań i nie widzi znamion przestępstwa. Nie ulega jednak wątpliwości, że zachowanie pracownika Urzędu Miasta było nieostrożnością. Jednak nie można karać osoby, której prokuratura nie postawiła zarzutów. Narażamy się na konsekwencje prawne z tego tytułu.
Jak dodała rzeczniczka, największą karą dla urzędniczki, był w tej sytuacji cały medialny spór wokół tzw. "afery medialnej"
 
 

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto