Chodnik w centrum Kielc jak basen

Czytelnik twierdzi, że wina leży po stronie źle wykonanych odpływów i inwestycję trzeba koniecznie poprawić. W Miejskim Zarządzie Dróg usłyszeliśmy, że odpływy zatykają wyrzucane przez przechodniów śmieci.- Zastanawiam się dla kogo wybudowano chodnik przy Sinicy. Po deszczach bardziej niż pieszym służy raczej amatorom wodnych szaleństw – ironizował kielczanin. Wyjaśniał, że odpływy wody wykonano w najwyższych miejscach chodnika, dlatego woda w ogólne nimi nie spływa. – Koniecznie trzeba nanieść tu jakieś poprawki, w przeciwnym razie po kilku miesiącach chodnik będzie wyglądał jak harmonijka – stwierdził.Zbigniew Czekaj zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach twierdzi natomiast, że woda zalega na chodniku, ponieważ odpływy zatykają wyrzucane przez przechodniów śmieci. – Pracownicy zajmujący się kanalizacją deszczową znaleźli w odpływach mnóstwo torebek foliowych, opakowań po frytkach i innych śmieci. To wszystko zatykało odpływy, więc dobrze byłoby, żeby ludzie wyrzucali odpady do koszy – tłumaczy Zbigniew Czekaj.Dyrektor zapewnił jednak, że sprawa zostanie przebadana i jeżeli faktycznie okaże się, że chodnik nie został wykonany w należyty sposób, to wykonawca będzie musiał poprawić usterki. – Ta inwestycja nie została wykonywana przez nas, my ją jedynie odebraliśmy i na pewno niebawem wykonane zostaną przeglądy gwarancyjne – wyjaśnia Czekaj.