Zerwij odblask z warszawskiej choinki
Akcja „Świeć blaskiem z odblaskiem” po raz pierwszy ruszyła w 2016 roku. W jej ramach w kilkunastu miejscach stolicy pojawiają się piękne naturalne choinki ubrane w odblaski. Przez kilka dni warszawiacy mogą za darmo zrywać z drzewek odblaskowe elementy, które przyczepią do kurtki, spodni czy torby. Wszystko po to, aby zwiększyć bezpieczeństwo pieszych poruszających się po zmroku.
Akcja spotkała się z dużym entuzjazmem ze strony warszawiaków, dlatego od tego czasu powraca co roku. Jej celem jest zmniejszenie liczby wypadków z udziałem pieszych, przypomnienie jak ważna dla bezpieczeństwa pieszych jest ich widoczność. Przesłanie tej grudniowej kampanii nie przypadło jednak do gustu radnym z Ochoty, którzy wystąpili o usunięcie odblasków z choinek i zastąpienie ich innymi przedmiotami.
Piesi ofiarami, kierowcy winni wszystkim wypadkom?
Zdaniem Łukasza Gawrysia, Aleksandra Kopińskiego i Daniela Zalewskiego to nieostrożna jazda kierowców jest przyczyną ogromnej większości wypadków, jakie spotykają pieszych. Radni z Ochoty twierdzą, że odblaski przydadzą się w gorzej oświetlonych miejscach, ale tak naprawdę głównymi sprawcami wypadków są kierujący samochodami. To oni ''nie respektują ograniczeń prędkości i zakazów parkowania przy pasach, nie udzielają pierwszeństwa, nie zwalniają przed pasami''. Zdaniem radnych gdyby kierowcy potrafili jeździć zgodnie z przepisami ruchu drogowego, piesi nie musieliby nosić odblasków.
Pedagogika strachu opiera się na przestarzałej teorii bezpieczeństwa drogowego. Kieruje przekaz do najsłabszych, niechronionych uczestników ruchu: musicie sami o siebie zadbać, noście specjalne stroje i światełka, żeby zwracać uwagę. Efektem jest wciąż powszechne w Polsce zjawisko victim blaming, czyli oskarżanie ofiar wypadków o to, że same są winne narażenia się na potrącenie. Statystyki jednak nie pozostawiają wątpliwości, że to nieostrożna jazda jest przyczyną ogromnej większości nieszczęść, jakie spotykają pieszych - czytamy na stronie facebookowej Ochocianie Sąsiedzi.
Z tak napisanej wypowiedzi można wyciągnąć wniosek, że kierowcy nie uważają na pieszych i to wyłącznie przez nich dochodzi do wypadków, a piesi są jedynie ofiarami. Przypomnijmy więc, że po zmroku osoba nieposiadająca elementów odblaskowych jest widoczna z 20-30 metrów. Nawet kierowca jadący ostrożnie i zgodnie z przepisami może nie zdążyć zareagować w niebezpiecznej sytuacji. Zastosowanie odblasków zwiększa ten dystans ponad pięciokrotnie: do 130-150 metrów. Taka odległość często wystarczy, by kierujący pojazdem zdążył zahamować, skręcić lub wykonać inny manewr.
Znaki drogowe zamiast odblasków
Skoro według radnych to kierowcy powodują wypadki, należy ich douczyć w kwestii przestrzegania przepisów ruchu drogowego. Proponują więc zmianę odblasków na znaki drogowe, których nieprzestrzeganie prowadzi do wypadków: A-16 (uwaga: przejście dla pieszych), A-17 (uwaga: dzieci), B-33 (ograniczenie prędkości do 30 i 50 km/h), B-35 (zakaz postoju), B-36 (zakaz zatrzymywania się), D-6 (przejście dla pieszych), D-40 (strefa zamieszkania), T-27 (tzw. Agatka).
Niech kierowcy zabiorą je ze sobą do domów, a przede wszystkim niech wezmą sobie do serca zasady odpowiedzialnego prowadzenia pojazdów - apelują radni.
Zobaczcie też: Jarmark Bożonarodzeniowy, Warszawa 2019. Tu spróbujecie tradycyjnych przysmaków, kupicie świąteczne ozdoby i prezenty. Kiedy otwarcie?
''Jak rozumiem kierowca zawsze winny?''
Pomysł zmiany odblasków z choinek na znaki drogowe nie spotkał się z entuzjazmem większości internautów. Pod wpisem apelującym o ''skorygowanie błędnego przesłania miejskich choinek'' pojawiło się bardzo dużo komentarzy krytykujących ten pomysł:
- Noszenie odblasku nie wymaga żadnego wysiłku, ponoszenia kosztów czy niedogodności... walka z nimi jest kompletnie irracjonalna i stoi w sprzeczności z ideą zwiększania bezpieczeństwa na drodze.
- Dać się zauważyć kierowcy w trudnych warunkach to obraza?
- Poprawa widoczności jest chybiona? Brak słów.
- Jak rozumiem kierowca zawsze winny?
- Każda okazja żeby użyć stwierdzenia "victim blaming" jest dobra. Wypadki na drogach to kwestia wieloczynnikowa, a odblaski u pieszych odejmują chociaż jeden z nich.
A Wy, co sądzicie o pomyśle radnych z Ochoty?
POLECAMY TEŻ:
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?