Chopin czy Okęcie? Trwa walka o nazwę lotniska

Od prawie dziesięciu lat zarządca Lotniska Chopina stara się, by port przestano nazywać Okęciem, a kojarzyć go z wielkim polskim kompozytorem.

Wszyscy latają z Okęcia

W styczniu 2010 roku, po tym jak nie przyjęła się długaśna i łamiąca języki nazwa "Port Lotniczy im. Fryderyka Chopina", zarządca wpadł na pomysł, który miał nazwę uprościć. I tak teraz Port Lotniczy im. Fryderyka Chopina zastąpiło Lotnisko Chopina. Efekt? Mizerny. Choć na biletach już od dawna lotnisku patronuje Chopin, wszyscy Polacy latają z Okęcia. Używanie starej nazwy nie przeszkadza dziennikarzom, politykom, a nawet pasażerom dojeżdżającym do Warszawy z innych miejsc kraju.

- Początkowo zmianę nazwy tłumaczono nam tak, że nie może być dwóch "Okęć", bo przyjezdnym będzie się mylić - mówi Arleta Kochalska, mieszkanka osiedla Okęcie. - Efekt tego jest taki, że mimo iż w rozkładach jest Lotnisko Chopina popełniają jeszcze większy błąd bo szukają Okęcia i przyjeżdżają na nasze osiedle - śmieje się Kochalska.

Świadomość nazwy Lotnisko Chopina jest bardzo niska. Zapytany przez nas turysta z Koszalina, z jakiego lotniska z Warszawy odlatuje, odpowiada: - Na krajowe loty to tylko z Chopina, ale za granicę to przecież tylko Okęcie - odparł Andrzej Smolicki.

Bralczyk: "Lepiej zaadoptować historyczne określenie"

Trudności, jakie stoją przed właścicielem portu lotniczego, rozumie świetnie językoznawca prof. Jerzy Bralczyk. - Wyobrażam sobie, że są powody dlaczego, lotnisko to powinno nazywać się Chopina, chociażby dlatego, że jest to nazwa znacznie łatwiejsza dla obcokrajowców - zaznacza w rozmowie z portalem MM Warszawa Bralczyk. Sam jednak przyznaje, że entuzjastą takich zmian nie jest i wieszczy olbrzymie problemy wojującej z Okęciem firmy. - Walka z tak zakorzenioną nazwą będzie niesamowitym wysiłkiem, bo trudno jest pozbyć się z języka ugruntowanych określeń. Uważam, że zawsze lepiej jest zaadaptować historyczne określenie niż walczyć - zaznacza profesor.

Jednak lotnisko samo pozycjonuje się w internecie na niechciane określenie. Wpisując w wyszukiwarce google wyraz "Okęcie", w pierwszej kolejności pojawia nam się strona Lotniska Chopina.

W poniedziałek firma z dumą ogłosiła ostateczny koniec "Okęcia" wieszając na fasadzie terminala napis "Lotnisko Chopina". Przemianę ma wspierać kampania BTL.