Do naszej redakcji przyszedł list od jednego z lokatorów budynku przy ul. Kosmonautów.
– Zarządca i przewodniczący robią, co im się podoba – żali się mężczyzna. – Najpierw mieli robić dach i ocieplać piwnice. Zamiast tego wstawili okna na klatce schodowej. Zrobili to bez naszej zgody.
Mieszkańcy mówią, że nikt nie pyta ich o zdanie.
– Mieli remontować schody w wejściu do bloku i daszek nad nimi, ale przewodniczący zarządził inaczej i zrobili nam wstrętne ganki – opowiadają „Głosowi” lokatorzy budynku. – Szpecą nasze budynki, wyglądają jak budy dla psów.
Zenon Grzelak, który zarządza wspólnotą przy ul. Kosmonautów zapewnia, że na wszystkie inwestycje w budynku ma uchwały.
– Byli zadowoleni z ganków z domofonem, mówili że teraz mają cieplej – mówi zdziwiony zarządca. – Nie wiem, o co im chodzi. Najwięcej uwag jest do zarządu wspólnoty, a konkretnie do jej przewodniczącego.
– On się zachowuje jakby budynek był jego własnością – mówi jedna z lokatorek. – Jak pytamy, dlaczego takie drogie okna nam wstawiono, to odpowiada, że jak się nam nie podoba, to możemy się stąd wyprowadzać.
Skontaktowaliśmy się z przewodniczącym zarządu wspólnoty przy ul. Kosmonautów. Najpierw zażądał podania nazwisk osób, które kontaktowały się z „Głosem”. Gdy odmówiliśmy, Jerzy Rzesiowski trzasnął słuchawką.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?