Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciekawe znalezisko w ścianie opolskiej Grabówki

Redakcja
Obecnie witraże są w konserwacji, a brakujące elementy zostaną odtworzone. Właściciel Grabówki ich odkryciem tak do końca zdziwiony nie był.- Zawsze nam coś brzęczało w  ścianach, ale nie przypuszczałem, że są to witraże - przyznaje Ryszard Czerwiński.
Obecnie witraże są w konserwacji, a brakujące elementy zostaną odtworzone. Właściciel Grabówki ich odkryciem tak do końca zdziwiony nie był.- Zawsze nam coś brzęczało w ścianach, ale nie przypuszczałem, że są to witraże - przyznaje Ryszard Czerwiński. Archiwum
Okienka z witrażami pojawiły się, gdy ekipy remontujące domek, zdjęły ze ścian budynku deski. W pełnej krasie zobaczymy je już w grudniu.

Okazało się, że najprawdopodobniej jeszcze Niemcy dawny wystrój Grabówki postanowili zmienić przy pomocy nowej warstwy desek.- Zawsze podejrzewaliśmy, że w ścianach jest jakieś szkło, bo dziwnie brzęczały wbijania gwoździ - opowiada Ryszard Czerwiński, właściciel Grabówki. - Generalny remont spowodował, że mogliśmy odkryliśmy konstrukcję domku i wówczas dotarliśmy do starych okien i witraży.Właściciel przyznaje, że z odkryciem się nie obnosił, bo chce, aby witraży były dla opolan niespodzianką, gdy w grudniu zaprosi ich do Grabówki.- Zawiadomiłem jednak wojewódzkiego i miejskiego konserwatora zabytków, obaj bardzo mi pomogli w szybki znalezieniu kogoś, kto te witraże odnowi i odtworzy brakujące elementy - przyznaje Ryszard Czerwiński.Przypomnijmy, że Grabówka - dziś znana naleśnikarnia - ponad 100 lat temu była domkiem strażnika, który pobierał opłatę za przejście kładką, a potem mostem z parku zamkowego na obecny pl. Wolności.To dlatego most w czasach gdy miasto było niemieckie, nazywano Pfennigbrücke, a obecnie mówimy na niego Most Groszowy lub zielony.Co ciekawe okienka, które odkryto podczas remontu - widać dobrze na niemieckich pocztówkach, pokazujących Opole. Na nich można także zobaczyć, jak obok domku stoją ogrodowe parasole.- Z czasem Grabówka zmieniła przeznaczenie, musiał się w niej mieścić jakiś lokal - opowiada Ryszard Czerwiński, który zapewnia, że podczas remontu wszystkie prace były konsultowane z konserwatorem zabytków.Niestety nie wszystko wyszło. Na dachu pergoli obok domku zainstalowano klimatyzatory, które zdaniem wielu opolan, oszpecają Grabówkę.- Aby spełnić obecne wymagania, musiałem taką instalację zamontować - broni się właściciel. - Mi też się te sprzęty nie podobają. Dlatego zostaną przykryte siatką, pojawi się też napis "Grabówka". 

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto