Pechowy Park Polińskiego
Zaledwie rok temu pisaliśmy o ciężarówce ekipy technicznej obsługującej piknik w Parku Józefa Polińskiego, która wjechała do fontanny. Pod osłoną nocy samochód zatrzymał się na betonowym fragmencie konstrukcji i utknął na dobre. Zaklinowana ciężarówka wymagała bowiem interwencji i wydobycia ze zbiornika wodnego.
W niedzielę, 24 listopada sytuacja się powtórzyła. Tym razem na fontannę najechał samochód firmy, która konserwuje boisko znajdujące się w Parku Polińskiego. Jak mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl, kierowniczka zespołu promocji i kontaktów z mediami w południowopraskim urzędzie, Ewelina Lanc - to oni pokryją koszty naprawy.
ZOBACZ TEŻ: Multimedialny Park Fontann zniszczony. Samochód wjechał w jedną z fontann
Lanc podkreśla też, że aby sytuacja więcej się nie powtórzyła fontanna zostanie ogrodzona granitowymi krawężnikami. "Nie będzie to ciągły krawężnik, lecz będzie na tyle widoczny i wysoki, aby samochód nie mógł przejechać" - podkreśla. Taką decyzję podjął burmistrz Pragi Południe, Tomasz Kucharski.
Jedno jest pewne - naprawa nie będzie należała do najtańszych. Kiedy do takiego samego wypadku doszło w Multimedialnym Parku Fontann na Podzamczu, remont trwał około półtora miesiąca i kosztował niemal 180 tys. zł. Kolejny remont w tym miejscu kosztował 175 tys. złotych i trwał niemal pół roku.
POLECAMY TEŻ:
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?