Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciężko chory Marek realizuje swoje marzenia - chce spotkać piłkarzy Realu

redakcja
redakcja
W ubiegłym roku Marek Duniec wziął udział w rajdzie off-roadowym, wracając tym samym do czasu, kiedy robił to jako zdrowy człowiek.
W ubiegłym roku Marek Duniec wziął udział w rajdzie off-roadowym, wracając tym samym do czasu, kiedy robił to jako zdrowy człowiek. archiwum prywatne
Spotkanie z piłkarzami Realu Madryt to marzenie ostrowczanina Marka Duńca. Chory na stwardnienie rozsiane 25-latek, mimo przeciwności losu, nie poddaje się. Liczy na to, że uda mu się spotkać z idolami.

Marek Duniec ma zaledwie 25 lat, ale już jest osobą ciężko doświadczoną przez los. Kiedyś niezwykle aktywny, dziś przykuty do wózka. Od trzech lat choruje na stwardnienie rozsiane boczne, które najpierw odebrało mu władzę w rękach, potem w nogach, a w końcu także mowę. Mimo to, mężczyzna nie traci pogody ducha, nie poddaje się i pragnie jak najlepiej wykorzystać czas, który ma.„To spadło na mnie z jednej strony jak grom z jasnego nieba, a z drugiej niepostrzeżenie i przebiegle wkradło się niczym lis. Zmieniło i zmienia nadal całe moje życie. Znaki szczególne? Odbieranie tego, co każdemu z nas ofiaruje Bóg - normalnego, samodzielnego życia w najprostszym tych słów wymiarze. Ręce odmawiają posłuszeństwa, nogi nie chcą chodzić. Słowa, które wypowiadasz, rozmywają się, nie trafiając do odbiorcy, wywołując frustrację" – pisze Marek na swoimi profilu na Facebooku.Wokół Marka zgromadziła się grupa przyjaciół, starających się jak najbardziej ułatwić mu funkcjonowanie. Pomagają też spełniać jego marzenia.W ubiegłym roku, już będąc na wózku, wziął udział w rajdzie off-roadowym. Kiedy był zdrowy, ta pasja pochłaniała bardzo dużo jego czasu.- Widzieliśmy wszyscy, ile radości i wzruszeń dostarczyło mu to wydarzenie, ile energii i siły dało spotkanie z ludźmi - pasjonatami. Przez chwilę był sobą sprzed trzech lat – mówi Maciej Duniec, brat Marka. – Chcielibyśmy, aby w jego życiu takich momentów było jak najwięcej.Jednym z nich będzie na pewno sierpniowy mecz na Stadionie Narodowym, między Realem Madryt a włoską Fiorentiną. Jako kibic piłki nożnej, Marek nie mógł odmówić sobie przyjemność oglądania na żywo zmagań swoich idoli. Kupił już bilety dla siebie oraz przyjaciół i odlicza dni do 16 sierpnia.Ma też kolejne marzenie – spotkać się chociaż na chwilę z piłkarzami Realu Madryt. Nie jest to niemożliwe, gwiazdy futbolu są przecież znane z tego, że chętnie biorą udział w takich akcjach. Marek liczy więc na to, że znajdzie pomoc w realizacji swojego zamierzenia i będzie miał okazję stanąć oko z oko z „Królewskimi". Każdy, kto może go wspomóc, proszony jest o kontakt poprzez facebookową stronę „Realizacja marzenia Marka Duńca".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto