Cmentarz na Półwsi musi być większy

W urzędzie miasta otwarto oferty sześciu firm, które chcą wykonać projekt nowej części cmentarza. Przygotowana wcześniej koncepcja zakłada, że nekropolia powiększy się w kierunku południowym, w  stronę ulic Zbożowej i 10 Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej. Nowa część ma mieć ponad 6 hektarów i w zależności od przyjętych rozwiązań projektowych pomieści od 6 do 7 tysięcy grobów.- Obecnie mamy na Półwsi trzy tysiące wolnych kwater, ale biorąc pod uwagę, że rocznie notujemy około tysiąca pogrzebów, to widać, że miejsc wystarczy nam na trzy lata - przyznaje Andrzej Czajkowski, prezes Zakładu Komunalnego, administrującego cmentarzami.Mimo że szczegółowy projekt będzie gotowy dopiero jesienią, to z koncepcji rozbudowy - autorstwa architekt Krystyny Kucharzewskiej - można się dowiedzieć, jak będzie wyglądała kolejna część nekropolii. Planuje się, że układem alejek będzie nawiązywać do najstarszej części cmentarza, którą zaprojektował jeszcze przed II wojną światową Gustav Allinger, znakomity niemiecki architekt krajobrazu.Dlatego główny ciąg komunikacyjny będzie wydłużeniem istniejącej alei Lipowej, prowadzącej z kaplicy cmentarnej zlokalizowanej w starej części cmentarza. Koncepcja zakłada również połączenie nowych ścieżek z tymi już istniejącymi. Główne wejście na nową część zlokalizowane zostanie od strony ul. 10 Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej, a wjazd zapasowy  od strony ul. Zamiejskiej.  Na nowej części zaplanowano także budowę placu otoczonego kolumbariami, a  całość rozbudowanej części będzie otoczona nie tylko płotem, ale i wysokimi drzewami. Nie zapomniano o oświetleniu i o  miejscach do wyrzucania śmieci oraz czerpania wody.Ratusz jest już właścicielem terenu, na który poszerzy się cmentarz. Nowa część nie będzie kolidować z obwodnicą południową, która w przyszłości może być budowana w rejonie ulicy Zbożowej. Urzędnicy oceniają, że w  przyszłym roku rozpocznie się budowa pierwszego etapu nowej części cmentarza.Gdy po raz pierwszy w 2011 roku miasto wpisywało rozbudowę do wieloletniego planu inwestycji, szacowano, że będzie kosztować 10 mln zł. - Dokładną cenę poznamy jednak dopiero po przetargu - zastrzega Andrzej Czajkowski.Rozbudowa cmentarza powoduje, że co najmniej do 2020 roku miasto nie będzie się musiało martwić o miejsce na pochówki. Na razie nie ma decyzji co do lokalizacji nowej nekropolii, o której mówi się już od wielu lat.Jej budowę przy ulicy Batorego w Grudzicach wybili z głowy prezydentowi mieszkańcy; był pomysł, aby ulokować ją w rejonie ulicy Przeskok (na granicy Maliny i Groszowic), a także w Winowie. Tamtejsze tereny nie nadawały się jednak do tego. Dlatego urząd miasta wciąż nie wie, gdzie powstanie nowa nekropolia.