Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cmentarz na Wrocławskiej to 200 lat historii Opola

Teraz Opole
Teraz Opole
Mimo licznych kradzieży i zniszczeń wciąż można znaleźć na nim ciekawe nagrobki. Dawniej cmentarz był znacznie większy i groby istniały także na zielonym skwerze w pobliżu dzisiejszego placu zabaw obok sklepu Biedronka (dawne kino „Stylowe”).

- To była najstarsza część cmentarza, którego historia zaczęła się w 1813 roku i wtedy znajdował się on poza granicami miasta - opowiada Romuald Kulik, który od wielu lat interesuje się zabytkową nekropolią i który będzie po nim oprowadzał w sobotę od godziny 10. Cmentarz powstał na Przedmieściu Odrzańskim, bo inne nekropolie były przepełnione, a zmarłych z czasów wojen napoleońskich zaczęto grzebać w mogiłach tymczasowych. Tą najstarszą część zlikwidowano kilka lat po zakończeniu II wojny światowej, a wcześniej w połowie lat 30-tych XX wieku cmentarz przecięła obecna ulica Niemodlińska. Wiele grobów zniszczono, ale nadal sporo ocalało, warto je ratować i odwiedzić.Na zabytkowym cmentarzu - wbrew obiegowym opiniom - nie leżą tylko niemieccy obywatele dawnego Oppeln. Na części nekropolii bliższej Niemodlińskiej można znaleźć, chylący się ku upadkowi, samotny grób doktora Gustawa Hahnna. - To postać bardziej znana w Warszawie niż u nas - twierdzi Romuald Kulik, pasjonat historii Opola. - W Opolu rodzina Hahnna zajmowała się browarnictwem, a jej dom stoi na Ostrówku. Kilkadziesiąt metrów dalej wciąż można zobaczyć także nagrobek Adama Bresińskiego, który zmarł tragicznie w 1913 roku. - Był pracownikiem słynnego Domu Polskiego i dobrze zapowiadającym się poetą, zginął tragicznie, po potrąceniu przez dorożkę - opowiada Romuald Kulik.Oprócz kaplicy głównej cmentarza - która jest w rękach prywatnych i dziś grozi jej niestety katastrofa budowlana - przy ulicy Wrocławskiej zachowała się także spora kaplica grobowa rodziny Bayer, licząca już sobie ponad 150 lat. - Bayerowie byli bardzo znanymi cukiernikami, opatentowali wiele receptur na własne wyroby cukiernicze, a ich zakład do 1945 roku mieścił się na rogu obecnych ulic Katedralnej i Koraszewskiego. Nie ma już po nim śladu, podobnie jak po ich pierwszym zakładzie cukierniczym, który w XIX wieku znajdował się przy obecnej ulicy Krakowskiej - mówi Romuald Kulik. Co ciekawe pierwszy z cukierniczego rodu August Bayer przyjechał do Opola z Nysy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto