Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z Halą Gwardii? „Nie zmienimy charakteru tego miejsca”. Chcą za to wykorzystać piwnicę i teren wokół hali

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
naszemiasto.pl / zdjęcia archiwalne
Miasto debatuje na temat przyszłości Hali Gwardii. Wiadomo, że prywatna firma ma wykonać remont, a w zamiast zostać zarządcą na lata. „Na stole” jest pięć ofert. Jedna z nich to propozycja obecnego zarządcy. Powiedzieli nam, co chcieliby zrobić w tym miejscu.

Weszli na półtora roku, zostali pięć lat. Obecny zarządca Hali Gwardii chce związać się z tym obiektem na stałe. Na razie trwają w tej sprawie negocjacje z miastem. Sprawa ciągnie się już przeszło rok. „Na stole” jest pięć różnych pomysłów na to miejsce. Jeden z nich ma firma CBR Events, obecny zarządca. Poza tym swoje oferty przedstawili: Food Hall Poland – twórcy m.in. Targu Śniadaniowego, a także trójka deweloperów: Mota-Engil Central Europe PPP 3, Multibud Investment oraz Budimex.

- Do czerwca 2023 będziemy prowadzić biznes tak jak dotychczas. Mamy bogaty program, co weekend są eventy. W tym samym czasie bierzemy udział w przetargu i staramy się przekonać miasto, że nasza koncepcja jest potrzebna, że są to rozwiązania jak najlepsze, czyniące zadość oczekiwaniom warszawianek i warszawiaków – mówi nam Robert Baj, zarządca Hali Gwardii z firmy CBR Events. Temu miejscu poświęcił się bez reszty. Rzucił pracę w korporacji i od 2017 roku koncentruje się na tym biznesie. Teraz zaprasza nas do Hali Gwardii, by powiedzieć jak wygląda ich wizja przyszłości.

- „Sercem” tego projektu jest targ połączony z bazarem zewnętrznym, a do tego gastronomia oraz wydarzenia towarzyszące. Chcemy, żeby w Hali Gwardii na stałe zagościł sport – wyjaśnia Robert Baj. - Planowane są zmiany technicznie, co spowoduje lepsze warunki dla klientów i dla najemców. Chcielibyśmy, żeby charakter tego miejsca został zachowany, a zmiany nie wpłynęły znacząco na wysokość czynszów. W innym wypadku, dla wielu niezwykłych i utalentowanych twórców, ceniących pracę własnych rąk, prostotę i naturalność, mógłby to być ciężar nie do udźwignięcia – słyszymy.

naszemiasto.pl / zdjęcia archiwalne

Następnie opowiada o przykładach zza granicy, z Portugalii czy Hiszpanii. Tego typu hale jedzeniowe należą tam do miasta i nie zawsze są tak „wymuskane”, jak te w Warszawie. Dzięki temu stają się bardziej autentyczne, bo lokalnych producentów stać na czynsze i mogą prezentować swoje lokalne produkty.

- Nasz biznesplan mamy od pięciu lat. Obiecujemy, że w Hali Gwardii nie będzie sieciówek. Dziś działamy jedynie w weekendy, w przyszłości chcielibyśmy działać przez więcej niż dotychczasowe trzy dni, dzięki temu czynsze miałyby szansę być na rozsądnym, niezawyżonym poziomie, dostępne dla małych przedsiębiorców. Nasza ekipa, zarządzająca halą, liczy w sumie dziesięć osób. Pokazujemy, że takim miejscem nie musi zajmować się ogromna firma z ogromnym modelem biznesowym. U nas, jak najemca ma problem, dzwoni bezpośrednio do mnie – przekonuje Robert Baj.

Co dalej z remontem Hali Gwardii?

Obecnie, głównie online, trwają rozmowy na linii ratusz – zainteresowane firmy. Warunkiem koniecznym jest remont według wytycznych konserwatora zabytków. Wykonawca ma odnowić elewację, okna i balustrady, a także zakonserwować ślady działań wojennych. Pozostałe kwestie są elementem negocjacji. Wiadomo, że remont będzie kosztował wiele milionów. W zamian wybrana firma będzie zarządzała halą przez trzydzieści lat. Decyzja, kto będzie to robił, ma zostać podjęta w połowie przyszłego roku.

- Nie jesteśmy wielką korporacją i nie zamierzamy taką być. W dużej spółce trzeba utrzymać wszystkie struktury. Także na poziomie zasobów ludzkich potrzebne są większe nakłady. Im większe, tym wyższy będzie czynsz dla podnajemców i droższe produkty dla końcowego odbiorcy – tłumaczy Krystyna Chami z CBR Events. - Budżet remontu musi być zatem adekwatny do tego, aby móc utrzymać czynsze jak do tej pory, żeby była różnorodność. Ściany zostaną wyczyszczone, słupy odnowione i odpowiednio pomalowane, a okna wymienione. Nie będzie zmiany estetycznej czy historycznej tego budynku – opisuje

Największą zmianą proponowaną przez CBR, poza „odświeżeniem” wyglądu, jest udostępnienie piwnic. Po remoncie, na poziomie -1 znalazłoby się miejsce dla handlu i gastronomii. W sumie przestrzeń najmu Hali Gwardii wzrosłaby ponad dwukrotnie do 9 tys. mkw. Być może zburzona zostałby antresola, która powstała już w latach 50. i nie jest zabytkiem.

naszemiasto.pl / zdjęcia archiwalne

Sporo miałoby zadziać się także na zewnątrz. Tutaj potrzeba przede wszystkim nowych kramów, zadaszenia oraz remontu placu targowego. - Chcemy zmodernizować także otoczenie hali, żeby ludzie mogli korzystać z ogródków, których obecnie bardzo brakuje – tłumaczy Krystyna Chami.

Zmiany wymagać będą czasu, pieniędzy, a także propozycji architektonicznej. Kapitał, jak słyszymy, firma ma już zapewniony przez partnerów. Za projekt odpowiada pracownia Bulanda, Mucha, która zajęła się także renowacją Hali Gwardii w 2017 roku. A ile potrwa remont?

- Od momentu podpisania umowy, żeby dostać wszystkie pozwolenia i zakończyć projektowanie, to potrzeba mniej więcej roku. Jest taka możliwość, żeby w tym czasie dalej prowadzić halę, ale to już nie zależy od nas. Sam remont potrwa mniej więcej dwa lata. Nasz cel i cel miasta są bardzo podobne. Chcemy skrócić do minimum okres zamknięcia hali – wyjaśnia Robert Baj. Ten scenariusz zakłada, że obecny zarządca będzie dalej zajmować się halą. Jednak decyzja w tej sprawie należy do miasta. Poznamy ją w przyszłym roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto