Co kryją podziemia PKiN?

Niejeden mieszkaniec stolicy słyszał o tym, że PKiN kryje niewyjaśnione tajemnice. Zainteresowani tematem prześcigają się w pomysłach, co takiego mogą ukrywać podziemia tego 42-piętrowego i zarazem najwyższego budynku w Polsce.

Czytaj także: Wjechał rowerem na PKiN

Jednym z domysłów jest informacja, jakoby w centrum stolicy istniał podziemny tunel, i wcale nie chodzi o tunel metra, czy PKP. Przejście rzekomo ma prowadzić od Pałacu Kultury do… i tutaj typy są różne: do gmachu Komitetu Centralnego PZPR (dziś Centrum Finansowego u zbiegu Nowego Światu i Alei Jerozolimskich), do Ratusza, do liceum Hoffmanowej, a nawet do sztabu kryzysowego w Aninie! Weryfikacja legendy o istnieniu tajnego tunelu nie jest wcale prostą sprawą. Kronikarz PKiN twierdzi, że jedyne, co ten najsłynniejszy w stolicy budynek ma przed nami do ukrycia, to jedynie dwukondygnacyjne podziemia.

Jedno z przypuszczeń głosi, że w tunelu znajduje się kolejka wąskotorowa, dzięki której towarzysze z KC mogli dokonać szybkiej ewakuacji w kierunku ogromego schronu atomowego pod Placem Defilad. Przypuszczalnie wejście do esbeckiego tunelu miało znajdować się w podziemiach radzieckiego daru od strony tzw. Trybuny Honorowej (spod której dziś odjeżdżają busy do Siedlec, Radomia czy Lublina).

Insynuacje nie kończą się na warszawskim "pekinie". Schrony przeciwatomowe istnieją podobno pod budynkami osiedla Ostoja Wilanów, w metrze Wierzbno, pod Zespołem Szkół nr 14 (dawne ZSGGD) czy pod Stadionem Legii na Łazienkowskiej 3. Cóż, wygląda na to, że jak dotąd jedyną pewną "odkrytą" tajemnicą pałacowych podziemi są 24 koty, których zadaniem jest wyłapywanie nieproszonych mysich gości.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!