Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co mają nam do powiedzenia

Redakcja
E.Kormański, S.Pajor, M.Przepióra, I.Rogowski, A.Sy
E.Kormański, S.Pajor, M.Przepióra, I.Rogowski, A.Sy Tadeusz SURMA
Kandydaci na prezydenta odpowiadają na pytania Głosu dotyczące miasta. Na początek o amfiteatrze i finansowaniu sportu. Odpowiedzi pomogą mieszkańcom wybrać swojego faworyta.

1. Czy w przypadku zwycięstwa w wyborach na stanowisko prezydenta miasta doprowadzi pan w kadencji 2014-2018 do konkretnej modernizacji stargardzkiego amfiteatru?Edward Kormański: Program WdS jako najważniejsze podnosi potrzebę stworzenia: miasta przyjaznego i atrakcyjnego dla mieszkańców, przedsiębiorców , inwestorów i gości. Jest to możliwe po zastopowaniu wzrostu podatków i obniżeniu drogich usług serwowanych mieszkańcom przez miejskie spółki. Niższe koszty to wzrost zatrudnienia i więcej pieniędzy, które będzie można wydać na kulturę. Już dwadzieścia lat temu zapewniano, że stargardzki amfiteatr wymaga gruntownej modernizacji. Jest to przepiękne i unikalnie położone w kraju miejsce, dlatego powinno z nowoczesnym amfiteatrem tętnić życiem przez cały rok. W opinii projektantów - architektów koszt całkowicie nowego obiektu na stale zadaszonego nad sceną i z zadaszeniem ruchomym dla publiczności, z nowoczesnym zapleczem dla artystów, piękną sceną i bezpieczną infrastrukturą dojazdową i pieszą powinien zmieścić się w kwocie 35 mln zł. Uważam, że działanie amfiteatru powinno ściśle być zintegrowane z SCK, głównym kreatorem kultury, aby cyklicznie zaplanowane tam było wiele występów, wydarzeń kulturalnych czy imprez, uwzględniających różnorodność zapotrzebowań dla mieszkańców w każdym wieku. Warto pomyśleć wzorem innych miast, o cyklicznych wydarzeniach rangi krajowej. Może to być festiwal pieśni religijnej, który organizatorzy ze względu na brak warunków musieli przenieść nad Miedwie.Sławomir Pajor: Nie mam zamiaru chować głowy w piasek i udawać, że nie ma problemu. Oczywiście, że obecny stan naszego amfiteatru budzi wiele zastrzeżeń. Niestety aby poradzić sobie z tym problemem musimy najpierw wyburzyć obecny amfiteatr, a następnie wybudować nowy. Koszt tego przedsięwzięcia waha się pomiędzy 12 a 18 mln zł. Przy montażu finansowym chcielibyśmy wykorzystać nasze doświadczenia chociażby z modernizacji Bastei czy murów obronnych. Dzięki współpracy partnerskiej z jednym z niemieckich miast moglibyśmy liczyć na 85 proc. dofinansowanie. Obecnie jesteśmy na etapie poszukiwania takiego partnera. Budowa amfiteatru w zasadzie zakończy nasze prace dotyczące kompleksowej rewitalizacji Parku Chrobrego. W przyszłym roku zakończymy modernizację MDK, obecnie kończymy realizację prac od fontanny do Bramy Pyrzyckiej. Na pewno mogę obiecać, że będziemy robić wszystko, aby nasze starania dotyczące amfiteatru przyniosły wymierny skutek. Stargardzkie planty mają w niedalekiej przyszłości stać się wizytówką naszego miasta, miejscem wypoczynku dla osób w każdym wieku. Kilka tygodni temu podpisaliśmy kolejne porozumienia z partnerami z Niemiec, które pozwolą nam na zrewitalizowanie fragmentu murów obronnych od Bramy Pyrzyckiej do Baszty Morze Czerwone, a także modernizację Książnicy Stargardzkiej. Konsekwentnie realizujemy nasze założenia.Marcin Przepióra: Modernizacja amfiteatru i zagospodarowanie terenu wokół jest jednym z priorytetów inwestycyjnych moich założeń programowych. Obecny stan jest nie tylko świadectwem degradacji samej budowli, również teren wokół płyty amfiteatru sprawia wrażenie przypadkowego, dość chaotycznego zagospodarowania. Brakuje przemyślanej infrastruktury sportowej, wypoczynkowej i rekreacyjnej. Uwzględnienie tych funkcji powinno stanowić główne założenia do projektu zagospodarowania tego terenu. Zakładam możliwość głównego finansowania tej inwestycji ze źródeł europejskich. Do rozważenia z radnymi nowej kadencji pozostaje też możliwość ujęcia niektórych elementów inwestycyjnych dla tego terenu w ramach budżetu obywatelskiego. Amfiteatr jest własnością wszystkich mieszkańców i wszystkim powinien służyć.Ireneusz Rogowski: Uważam, że amfiteatr wymaga natychmiastowej interwencji. Jednak należy robić to z głową. Wydatkowanie tak dużej kwoty z budżetu, bez konkretnego pomysłu na zagospodarowanie po wykonaniu remontu jest ryzykowne. Należałoby te prace etapować. Wiem, że miasto starało się o pozyskanie środków pomocowych dla wsparcia tego projektu, jak na razie bezskutecznie. Należy dokonać weryfikacji budżetu miejskiego i poszukać w nim środków na tę niezbędną inwestycję. Jednak moim zdaniem kluczowe jest, by wyremontowany obiekt nie był niszczony przez wandali, czy rozhukaną młodzież. Sam monitoring, który również sięga do amfiteatru to za mało. Należy spowodować, by ten obiekt żył na co dzień, również poza sezonem. Jest to zaledwie koncepcja, wymagająca dopracowania, ale podejmę aktywne starania, by amfiteatr wyremontować jak najszybciej.Amadou Sy: Zdecydowanie tak. Zresztą w programie wyborczym, który przedstawiłem podczas konferencji prasowej 9 września 2014 r. znajduje się zapis: "Przebudowa i rozbudowa amfiteatru". W mojej opinii, należy jak najszybciej powstrzymać dalszą degradację tego obiektu. W mojej działalności radnego spotkałem się często z zapytaniami mieszkańców, którzy są oburzeni, że taki ważny obiekt, kiedyś budowany przez starsze pokolenie stargardzian w ramach czynu społecznego, niszczeje. Mieszkańcy nie akceptują tego. Naturalne jest to, że w przypadku wygrania wyborów doprowadzę do rozwiązania tego problemu zgodnie z wolą stargardzian. Obiekt ten jest unikatowy w skali naszego województwa i może mieć charakter wielofunkcyjny.2. Ostatnie sukcesy drugoligowych piłkarzy Błękitnych Stargard i dobre wyniki pierwszoligowych koszykarzy Spójni Stargard niosą za sobą pytania o finansowanie klubów sportowych przez miasto i spółki miejskie. Czy powinno być ono większe niż teraz?Edward Kormański: Program WdS określa wsparcie sportu masowego dla mieszkańców w każdym wieku, a w szczególności dla dzieci i młodzieży. W związku z tym nie należy okrajać funduszy przeznaczonych na ten cel z budżetu miasta. Środki pochodzące z tego tytułu mogą być większe na cele głoszone w programie WdS w przypadku, kiedy zawodowe zespoły pozyskają sponsorów strategicznych, którym obecnie jest jedynie miasto Stargard Szczeciński. Dlatego zdecydowanie jestem przeciwny decyzji miejskich radnych, którzy dodatkowo obciążyli budżet miasta kwotą w wysokości 1,2 mln zł wspierając błędne zarządzanie Błękitnych. Przypomnieć warto, że kiedyś Spójnia nie będąc w głównej mierze finansowana przez miasto doszła do I ligi i wówczas znalazła sponsora w firmie Komfort. Osobiście ogromnie mnie cieszą coraz lepsze wyniki stargardzkich drużyn zawodowych i życzę im, aby podobnie jak kiedyś w przypadku Spójni osiągnęły sukces na sportowej arenie i pozyskały sponsorów strategicznych.Sławomir Pajor: Finansowanie klubów to nie tylko pieniądze, to również miejskie obiekty sportowe, z których korzystają. Naszym celem było doprowadzenie do ustabilizowania sytuacji finansowej w obu klubach. Dzisiaj możemy rzeczywiście mówić o sukcesie sportowym, ale również o sukcesie organizacyjnym, który mnie w sposób szczególny cieszy. Proszę pamiętać, że nasze kluby w dużej mierze opierają swoją grę na wychowankach. Istotną rolę odgrywa w tym przypadku funkcjonujący system szkolenia, który w połączeniu ze wspomnianą stabilizacją finansową klubów zaczyna przynosić konkretne efekty. W Młodzieżowym Ośrodku Sportowym sport, pod opieką 30 trenerów i instruktorów, uprawia ponad 600 uczniów. Szkolenie prowadzone jest w siedmiu dyscyplinach. W ubiegłym roku utworzyliśmy w Gimnazjach nr 2 i 4 klasy mistrzostwa sportowego. Dotujemy jako miasto również inne kluby, w których ogromne sukcesy osiągają m.in. zapaśnicy czy lekkoatleci. Mamy w Stargardzie uzdolnioną i chętną do uprawiania sportu młodzież, mamy absolutnie oddanych i zaangażowanych szkoleniowców. Naszym zadaniem jest z jednej strony zapewnienie środków finansowych, choć jak zawsze wszędzie jest ich za mało, z drugiej udostępnianie niezbędnej bazy szkoleniowej, która z roku na rok w Stargardzie się powiększa poprzez chociażby budowę nowych boisk przyszkolnych. Pozostaje jednak kwestia modernizacji stadionu lekkoatletycznego oraz budowy co najmniej jednej zadaszonej hali do piłki nożnej.Marcin Przepióra: Jako kibic, były zawodnik, trener a obecnie działacz sportowy uważam, że nakłady finansowe powinny rosnąć na sport dzieci i młodzieży. Sport zawodowy winien mieć określone zasady finansowania. Myślę tu np. o stałym procencie zagwarantowanym w budżecie miasta z przeznaczeniem na promocję miasta poprzez sport kwalifikowany, zawodowy. Nie można bez końca tych kwot zwiększać. Tym zadaniem winni zajmować się prezesi klubów jako osoby prawnie odpowiedzialne za stan finansów klubu. Każdy sukces, w tym sportowy, cieszy i podnosi rangę miasta. Ostatnie sukcesy KP Błękitni w pucharze Polski świadczą o tym najlepiej. Należy jednak opracować konkretny, przejrzysty system pomocy klubom w przypadku takiej klęski urodzaju sportowego sukcesu. Nie może być tu tylko zasady uznaniowości.Ireneusz Rogowski: Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ Błękitnym idzie tak dobrze, że może niedługo będziemy rozmawiać o awansie do I ligi. Wtedy mogą się pojawić problemy z finansowaniem na tym poziomie co do tej pory. Jednak widzę, że jest chęć w tym klubie pozyskiwania sponsorów, należy tu podkreślić inicjatywę Klubu 100, czy sprzedaż gadżetów klubowych. Poszukują również cały czas partnera strategicznego. Spójni również nieźle idzie w tym sezonie. Może uda się podnieść ten klub do jakości sprzed lat. Należy podkreślić, że finansowanie sportu kuleje w całym kraju i samorządy w wielu miejscach dopłacają do działalności klubów, jednak nie można cedować odpowiedzialności za kluby w całości na miasto.Amadou Sy: Ja zawsze się cieszę jak sportowcy ze Stargardu osiągają sukcesy. Jestem za tym, aby wspierać naszych sportowców w postaci dotacji z budżetu miasta w sposób transparentny. Jednakże dotacja ta (zgodnie z zasadą dodatkowości) nie może zastępować wydatków własnych ponoszonych przez podmioty objęte tą dotacją. Innymi słowy, środki budżetowe powinny być uzupełniające i nie powinny służyć do finansowania kredytów czy poręczeń dla tych podmiotów (np. działalności finansowej zarządów ww. klubów). Nie może być tak, iż dany klub z kłopotami finansowymi zwraca się o poręczenie do Miasta lub do spółek miejskich, nie przedstawiając nawet planu naprawczego, jak to miało miejsce niedawno ze Spójnią. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto