Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co możemy zrobić z tym straszydłem? Architekci: - Nic!

Redakcja
redakcja
- Zróbmy coś dominantą. To wstyd dla miasta - rzucił radny Jerzy Wierchowicz na niedawnej sesji Rady Miasta. Zapytaliśmy architektów, czy i co można by z nią zrobić. Najczęstsza odpowiedź: nic.

Wierchowicz nie jest pierwszym, któremu wadzi dominanta, nazywana też infoglobem i pająkiem. W 2008 r., rok po wybudowaniu, otrzymała od internautów z całego kraju tytuł Makabryły Roku. - To wstyd dla miasta. A sprawa robi się pilna, bo lada dzień będzie otwarcie Novej Park. Nasza makabryła jest tuż koło tej imponującej budowli - mówił Wierchowicz. Zaproponował, by ludzie związani z architekturą zgłaszali pomysły, co zrobić z pająkiem. My zapytaliśmy o to fachowców sami. Jerzy Kaszyca, projektant i architekt, rzeczoznawca budowlany, wzdycha i mówi: - Co zrobić? To, co zaproponował niedawno radny Jan Kaczanowski. Czyli wyburzyć i zaorać. Właśnie byłem w tym przejściu podziemnym. Obfotografowałem całość. Nie mam pojęcia, po co nam taka konstrukcja. I cieszę się, że przed laty byłem przeciwny jej stawianiu. Dziś widać, że miałem rację. Tylko co z tego? Jakiekolwiek zmiany są tak naprawdę niemożliwe.Brak możliwości wprowadzania zmian potwierdza projektant Waldemar Kłosowski, spod którego ręki wyszła dominanta. - Dla mnie dyskusja o przebudowie to temat zastępczy. Przecież to po prostu rondo. Nie ma w mieście bardziej pilnych i ważnych tematów? Naprawdę? - pyta. Opowiadamy mu o pomyśle Wierchowicza, o obsianiu ronda trawą, zabudowie niebieskich ,,nóg'' pająka. Ojciec infoglobu wyklucza upiększenia i zmiany w konstrukcji: - To od strony prawnej niemożliwe.Prawa autorskie wykluczają przeróbki bez zgody projektanta. - Podoba mi się nadal i niczego bym dziś nie zmienił - uważa Kłosowski. Dariusz Górny, wiceszef Gorzowskiego Oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich, jest zdania, że ,,może lepiej nie robić niczego, by lekarstwo nie okazało się gorsze, od choroby''. - Ale ta konstrukcja może być dla nas wszystkich nauczką, że rzeczy ważne, w eksponowanych miejscach, nie powinny być budowane według jedynej słusznej wizji, ale dopiero po zasięgnięciu opinii specjalistów. W przypadku takich zadań najlepsze są konkursy - mówi Górny. Jego zdaniem miarą nietrafionej budowy jest to, że od czasu jej zakończenia nie mówi się o niczym innym, jak o jej przebudowaniu. Monika Golec, szefowa gorzowskiego stowarzyszenia architektów, wskazuje: - Gdy dwa lata temu rozpisano międzynarodowy konkurs na zagospodarowanie centrum wpłynęło niemal 50 prac. Na większości z nich architekci, którzy przecież nie słyszeli o kontrowersjach związanych z infoglobem, nie umieszczali go w ogóle.Dziś także przejście podziemne pod pająkiem jest puste. Niemal nikt tędy nie przechodzi, a pomieszczenia na wynajem stoją puste mimo dziesięciu przetargów. Jedno jest pewne: dominanta nie zniknie. Miasto nie ma takich planów, a nawet gdyby miało, to nie znalazłoby fortuny potrzebnej na taki cel.fot. Jakub PikulikSkomentujCzy masz pomysł na dominantę? 

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto