Co nam da budżet obywatelski?. Sprawdziliśmy (cz.3)

Do głosowania na projekty budżetu obywatelskiego na os. Biała uprawionych było zaledwie ok. 1800 osób. Mimo to, pomysł budowy terenu rekreacyjnego przy ul. Kardynała Wojtyły, zdobył aż 2137 głosów. W czym tkwi sekret takiej skuteczności?- Podzieliliśmy Białą na rejony. Każdy z nas miał swój obszar, w którym przekonywał mieszkańców do głosowania. Poparcia szukaliśmy też w firmach, szkołach, urzędach. Wszędzie tam, gdzie ktoś pracuje albo ma znajomych. Rozwieszaliśmy plakaty na osiedlu. Pomógł też ksiądz i sami mieszkańcy, którzy bardzo zaangażowali się w zbieranie głosów także na innych osiedlach – wśród rodziny i znajomych. Sporo głosów otrzymaliśmy też z sąsiedniej Drabinianki, której projekty popieraliśmy z wzajemnością – mówi Aleksander Szala, przewodniczący Rady Osiedla Biała.Na osiedlu powstanie dobrze wyposażony plac zabaw, siłownia na powietrzu, częściowo zadaszona scena, staną piknikowe ławki ze stolikami, będzie oświetlenie, dojazd do placu, kilka miejsc parkingowych. Teren zostanie zadrzewiony.- Mieliśmy trochę szczęścia, bo kiedy okazało się, że w Rzeszowie rusza budżet obywatelski, u nas była już gotowa dokumentacja budowy terenu rekreacyjnego, którą przygotowaliśmy w ubiegłym roku. Na osiedlu nie ma tego typu infrastruktury, a jest bardzo potrzebna – tłumaczy Szala.Skończy się chodzenie po błocieUlica Skubisza, boczna al. Wyzwolenia, to niewielka wąska droga, prowadząca w głąb osiedla gen. Andersa.- To bardzo uczęszczany ciąg - jest przedszkole, szkoła, MOPS, przychodnia, tędy chodzą studenci na WSIiZ. Droga jest fatalna, ale dla nas najważniejszy jest chodnik - żeby piesi nie musieli chodzić po jezdni albo trawnikach – mówi Paweł Lekacz, przewodniczący Rady Osiedla Generała Andersa.Dzięki budżetowi na ul. Skubisza zostanie zrobiona nakładka asfaltowa wraz z regulacją poboczy oraz chodnik. Wszystko na ok. 150-metrowym odcinku od al. Wyzwolenia. Dalej miasto budować nie może, bo teren nie leży na jego działkach.I tu - podobnie jak w Białej - w zbieranie głosów zaangażowana była nie tylko rada osiedla. - Każdy z członków chodził po znajomych i przekonywał, że warto poprzeć nasze projekty. Pomogli jednak też sami mieszkańcy, administracja, spółdzielnia, przychodnia, przedszkole no i szkoły nr 8 i 22. – mówi Szala.