,,Kliszy" nie żałuję. Dzieje się historia. Zniknął stary widok, powstaje nowy. Jeszcze przez jakiś czas będą widoczne w głębi wieżowce przy ulicy Marii Curie Skłodowskiej. Aż zostaną zasłonięte.
Trwa wylewanie fundamentów. Pojawił się też dźwig. We wtorek stanął w pionie. Myślałam, że będę widzieć z moich okien. Jednak nie, dźwig nie stoi w tym miejscu, żebym miała widoczność. Taki widziałam przed ponad 20 laty kiedy trwała rozbudowa (niedokończona) Polanu. To nie jest jednak ważne czy mam wygodę oglądania z okien czy nie. Ważne, że buduje się coś nowego.
Oglądających jest więcej. Rozmawiamy, wspominamy. Najmniej o Polanie. My mieszkaliśmy w pobliżu hotelu, ale w nim nie bywaliśmy. Co najwyżej korzystaliśmy z telefonu wrzutowego. Bardziej pamiętamy baraki, które tutaj były. I kort tenisowy, na otwarcie którego przyjechał Wojciech Fibak. Był już wówczas gwiazdą. Było miłe zobaczyć sportowca światowego formatu. Ale największe wrażenie zrobiło jego czerwone auto. Gdzie Ferrari w naszym kraju mogło osiągnąć znaczną prędkość? To było intrygujące pytanie na długie lata.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?