Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co słychać w Warszawskim ZOO? "Zwierzęta nie czują obecności koronawirusa"

Redakcja
Łukasz Kowalski/ARCHIWUM
Jak zwierzęta z Warszawskiego ZOO radzą sobie w szczycie pandemii COVID-19? Czy są narażone na zakażenie koronawirusem? Czy tęsknią za kontaktem z człowiekiem? Opowiedziała nam o tym Anna Karczewska ze stołecznego ogrodu zoologicznego. Szczegóły w tekście poniżej.

Warszawskie ZOO otwarte dla zwiedzających

W czasie pierwszego lockdownu Warszawskie ZOO było zamknięte dla zwiedzających. Zwierzęta mogliśmy jednak podglądać przez Internet. W maju br. bramy ZOO ponownie są otwarte, aż do dziś. Możemy więc odwiedzić zwierzaki w każdym momencie, jadnak z zachowaniem specjalnych zasad. - Oczywiście wśród zwiedzających znajdują się także osoby negujące pandemię i lekceważące wprowadzone rygory bezpieczeństwa. Dlatego oprócz licznych tabliczek informacyjnych pomaga nam specjalny Patrol ZOO, który jest złożony z Wolontariuszy Warszawskiego ZOO i wspierany przez patrol Straży Miejskiej - mówi nam Anna Karczewska ze stołecznego ogrodu zoologicznego.

ZOBACZ TEŻ: Warszawski ogród zoologiczny ma nowego mieszkańca. To myszojeleń Arnold

Warszawski ogród zoologiczny ma nowego mieszkańca. To myszoj...

Z zachowaniem maksymalnego bezpieczeństwa

Zwiedzający mają bardzo ograniczony kontakt ze zwierzętami. Podopieczni Warszawskiego ZOO są zawsze w oddaleniu lub odgrodzeni specjalnymi szybami. - Nie ma też punktów, gdzie zwierzęta można karmić lub pogłaskać. Nawet lekcje dla dzieci, podczas których była możliwość kontaktu ze zwierzętami z Działu Dydaktycznego, zostały zawieszone do odwołania - dodaje Anna Karczewska. Jedynymi ludźmi, z którymi zwierzęta w ZOO mają stały kontakt, są ich opiekunowie i lekarze weterynarii. Wprowadzono podział na zespoły pracujące rotacyjnie.

- Zwiedzanie ZOO w czasie pandemii odbywa się z zachowaniem zasad bezpieczeństwa (spisane w Aneksie do Regulaminu zwiedzania Miejskiego ogrodu Zoologicznego w Warszawie). Te przepisy zostały wprowadzone w trosce o ludzi, ale wiadomo, że przekładają się wprost na bezpieczeństwo zwierząt - mówi nam Anna Karczewska ze stołecznego ogrodu zoologicznego.

Pracownicy ZOO mają wewnętrzne procedury, które z jednej strony mają ograniczać ryzyko zakażenia się COVID-19, a z drugiej zminimalizować ewentualną transmisję wirusa na podopiecznych. Dowiadujemy się, że te zasady ochrony zwierząt są silniejsze u niektórych gatunków. Bo o ile ryby żyjące w zbiornikach wodnych czy gady w terrariach wydają się bezpieczne, to już małpy – nasi najbliżsi ewolucyjnie krewni - są narażone na zakażenie dużo bardziej niż nawet inne ssaki w ZOO. - Dlatego już od początku pandemii nasza ochrona jest najbardziej restrykcyjna właśnie przy małpach. Część z nich jest odgrodzona szybami, a w przypadku innych zwiększyliśmy dystans, z jakiego można je obserwować - mówi Anna Karczewska.

Tęsknota za ludźmi?

Jak informuje nas ogród zoologiczny, zwierzęta nie odczuwają bezpośrednio wszelkich zawirowań związanych z panującą pandemią. Mają zapewnioną opiekę na takim samym poziomie, jak przed pandemią. Więcej troski o ich zdrowie niż zwykle też im pewnie nie przeszkadza. - Jedynie zmniejszona liczba opiekunów na każdej zmianie skutkuje mniej licznymi treningami medycznymi, które zwierzęta uwielbiają, bo ich wykonywanie daje im dużo satysfakcji i chętnie w nich uczestniczą – myślę, ze to może być dla nich zauważalne- mówi Anna Karczewska.

Badania dla zwierząt na COVID-19

Czy zwierzęta w stołecznym ogrodzie zoologicznym są badane w kierunku koronawirusa? - Nie badamy zwierząt profilaktycznie w kierunku SARS-Cov-2. Nie ma takiej potrzeby. Laboratoria badające ludzi nie wykonują takich badań dla zwierząt - informuje Anna Karczewska. Gdyby zdarzył się jednak przypadek kontaktu zakażonego opiekuna ze zwierzęciem, na pewno zostałoby ono przebadane.- Takie badanie można wykonać w laboratorium Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach - dodaje Anna Karczewska.

Przypomnijmy, że przy Warszawskim ZOO działa Fundacja Rozwoju Warszawskiego Ogrodu Zoologicznego PANDA, która prowadzi sprzedaż pamiątek, organizuje akcje i zbiórki funduszy na rzecz ZOO. Jednym z ostatnich pomysłów fundacji jest sprzedaż gadżetów z myszojeleniem. Pieniądze ze sprzedaży przeznaczana jest m.in. na opiekę nad zwierzętami. Więcej szczegółów znajdziesz na stronie panda.zoo.waw.pl.

Zobaczcie też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto