Okolice rejonu Bukowińskiej i Czerniowieckiej rozkopane są od wielu miesięcy. Końca remontu nie widać. Ba, prace w ogóle stanęły. Trudno dziwić się mieszkańcom, że mają już dosyć tej sytuacji. Wysokie krawężniki utrudniają poruszanie się rodzicom z wózkami, osobom niepełnosprawnym czy rowerzystom. Rozkopana ulica nie jest też najbezpieczniejsza dla samochodów. Okolica wygląda jak pobojowisko.
Jak tłumaczy nam nasz Czytelnik, Pan Kacper, Wydział Infrastruktury Mokotowa, ustami swojej naczelniczki przekazał mieszkańcom informacje, że dzielnica nie może dokończyć remontu ulic, bo operator warszawskiej sieci energetycznej firma E.ON odmawia podpisania odpowiednich umów i wykonania prac z zakresu sieci energetycznej.
Skontaktowaliśmy się, więc z dzielnicą i wskazaną firmą, żeby dowiedzieć się o co chodzi
- Z uwagi na trwającą procedurę podpisania umowy kolizyjnej z Zakładem Energetycznym, bez której niemożliwa jest dalsza kontynuacja robót, prace drogowe musiały zostać wstrzymane - tłumaczy Aleksandra Grabarczuk, rzecznik prasowy dzielnicy. Dodała jednak, że niezależnie od trwającej procedury związanej z podpisaniem umowy kolizyjnej, Zakład Energetyczny wyznaczył ze swojej strony Inspektora Nadzoru, co pozwoliło na częściowe prowadzenie robót.
- Rozkopali jakiś kawałek dalej (więc jest jeszcze gorzej niż było), ale żadnej ekipy nie było. Natomiast główne i problematyczne miejsce pozostaje nietknięte - tłumaczy nam mieszkaniec.
Co na to druga strona?
Firma E.ON Polska poinformowała nas, że powinniśmy skontaktować się ze spółką Stoen Operator jako właściwym podmiotem. Tam udało nam się uzyskać informacje, że faktycznie w drodze wyjątku wyrażono zgodę na wyznaczenie Inspektora Stoen Operator w celu prowadzenia nadzoru nad wspomnianymi pracami. Tylko, że to prace w małym zakresie, które w żaden sposób nie przybliżają mieszkańców do zakończenia tego bałaganu.
- Pierwsze informacje dotyczące potrzeby realizacji inwestycji przez naszego Klienta zostały nam przekazane w październiku 2020 roku. Ze względu na to, że sprawa związana jest z kolizją powstałą w wyniku prac wykonywanych przez naszego Klienta, to Klient zobowiązany jest do opracowania dokumentacji projektowej i wykonania prac pod nadzorem Stoen Operator - tłumaczy Aleksandra Smolarska-Flis z biura prasowego Stoen Operator.
Stoen tłumaczy, że pozostaje w stałym kontakcie z klientem, który zgłosił dodatkowe uwagi do zapisów przekazanej przez Stoen umowy o usunięcie kolizji i te uwagi są obecnie procedowane. Niemniej jednak, do realizacji prac w pełnym zakresie niezbędne jest zawarcie umowy, a tego wciąż nie ma. Kiedy w końcu nastąpi? Takiej informacji nie otrzymaliśmy.- Nie jest prawdą, iż Stoen Operator odmawia zawarcia umowy z Klientem - słyszymy jednie od Aleksandry Smolarskiej-Flis.
Każdy ma swoje racje, winnego nie ma, prac remontowych nie ma, a mieszkańcy muszą codziennie przedzierać się przez zabłoconą i rozkopaną ulicę. Dobrą współpracą trudno to nazwać. Nie dziwimy się kompletnie frustracji przedstawicieli lokalnej społeczności.
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?