Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Coma dała w Grudziądzu niesamowity koncert [wideo]

Łukasz Szalkowski
Łukasz Szalkowski
Łukasz Szalkowski
KONCERT. Niemal pełna sala klubu Akcent wrzała od koncertowych emocji. W sobotni wieczór zagrała bowiem łódzka grupa rockowa Coma.

Punktualnie o godz. 20 w grudziądzkim Akcencie rozpoczął się niesamowity spektakl, którego głównymi aktorami byli muzycy zespołu Coma. Piotr Rogucki i spółka otworzyli koncert znakomitym utworem "0Rh+". Zaraz potem z głośników popłynęły "Białe Krowy" oraz "Na pół".Po piosenkach z "Czerwonego albumu" Coma wróciła do wcześniejszych dokonań i zagrała "Trujące rośliny" i spokojniejsze "Pierwsze wyjście z mroku". Po chwili odpoczynku przyszedł czas na pełną energii "Angelę" i znaną z serialu "Misja Afganistan", w którym Piotr Rogucki grał jedną z głównych ról, piosenkę 'Song 4 boys". Był to jedyny akcent z zapowiadanej na 8 lutego nowej, anglojęzycznej płyty Comy.Łodzianie nie mieli zamiaru odpuszczać publiczności i zagrali kawałki, przy których najzwyczajniej w świecie nie da się stać w miejscu. Były to: "System", "Skaczemy", "Deszczowa piosenka", "Święta" i "Wojna". Dopiero przy spokojnym, poetyckim niemal "Parapecie" publiczność mogła nieco odsapnąć i zaczerpnąć nieco świeżego powietrza.Przedostatnią piosenką z podstawowej setlisty była "Daleka droga do domu" w nowej, akustycznej aranżacji. Coma dała jej "drugie życie" podczas jesiennej trasy koncertowej i od tego czasu na stałe zagościła w repertuarze. I zdecydowanie była to świetna decyzja. Następnie muzycy zagrali klimatyczne "Jutro" i zeszli ze sceny.Publiczność nie poddała się jednak i nie pozwoliła artystom długo pozostać w garderobie. Głośnymi okrzykami przywołali swoich ulubieńców z powrotem na scenę. Zabrzmiała długo oczekiwana "Los cebula i krokodyle łzy", genialne "Spadam" i łodzianie na dobre opuścili klubową salę Akcentu. Nie ugięli się pod kolejnymi prośbami o bis i nie wrócili ponownie przed grudziądzką publiczność.Po koncercie ponad setka fanów czekała jeszcze na artystów, by zdobyć ich autografy. Niestety, nie doczekali się, muzycy opuścili bowiem klub, nie mając najwidoczniej zamiaru na spotkanie z grudziądzanami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto