Czwartkowy koncert rozpoczął się chwilę po godzinie 22. Przed Comą publiczność rozgrzewały kapele supportowe: Black River i Qube. Dzień wcześniej, w środę, przed główną gwiazdą zagrał zespół Noko.
Coma promowała przed warszawską publicznością najświeższą płytę "Hipertrofia", która miała swoją premierę w listopadzie 2008 roku. Dwukrążkowy album pomieścił m.in. dwa single "Wola Istnienia" i "Zero Osiem Wojna", a także od dawna znany i lubiany utwór "Cisza i Ogień".
Jednak "Hipertrofia", która jest albumem bardzo ambitnym, przemyślanym i spójnym, niezbyt nadaje się do klimatu koncertowego, co można było zaobserwować podczas wczorajszego wieczoru. Tylko niektóre utwory porywały publikę do żywiołowych reakcji, spora część jednak bujała się nieśmiało w rytm muzyki.
Wiele osób wyczekiwało wyraźnie na utwór "Cisza i Ogień", który był znany z wcześniejszej, bardziej dynamicznej, aranżacji. Chwilę przed północą Piotr Rogucki z zespołem mistrzowsko zagrali "Ciszę i Ogień", po czym spora część publiczności udała się w kierunku wyjścia. Być może powodem była dość późna pora, a może fakt, że mimo świetnego grania Comy, "Hipertrofia" jednak lepiej brzmi w słuchawkach.
Wokalista Piotr Rogucki tradycyjnie traktował scenę koncertową, jak teatralną. Jego gesty, ruchy i przeżywanie muzyki było widowiskiem samym w sobie. Zespół zagrał w składzie: Piotr Rogucki (wokal), Rafał Matuszak (gitara basowa), Dominik Witczak (gitara), Marcin Kobza (gitara), Adam Marszałkowski (perkusja).
Zobacz również:
Przed PKiN zagrała Sinead O'Connor [zdjęcia]
Koncert Sigur Rós w Parku Sowińskiego [zdjęcia]
Apocalyptica - koncert na powstanie [zdjęcia]
Jak wyprać kurtkę puchową?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?